blog

Materiały na chwyty wspinaczkowe 

Chwyty wspinaczkowe...

zostały zdefiniowane w normie EN 12572-3, jako zdejmowany element wspinaczkowy używany do wspinania na ściance wspinaczkowej lub boulderingowej. Norma określa również, iż przy produkcji chwytów wspinaczkowych nie wolno używać substancji niebezpiecznych w sposób, który może powodować niekorzystne oddziaływanie na zdrowie użytkownika chwytów. Materiały zabronione obejmują między innymi azbest, ołów, formaldehyd, smołę węglową, oleje ze smoły węglowej i polichlorowane bifenyle (PCBs). Substancje szkodliwe są zdefiniowane i uzupełniane w Rozporządzeniu o Substancjach niebezpiecznych 1907/2006.

Materiałem pierwszych chwytów wspinaczkowych, wykonywanych przez firmy Entre Prises oraz Metolius w 1983 r., była… glina. Formowana glina była odstawiona do stwardnienia, a następnie nanoszono na nią warstwę żywicy. Podejmowano również próby wypalania gliny. Najwidoczniej, obszarem inspiracji były cegły budowlane, jako sprawdzony materiał o długowiecznej historii zastosowania. Czerpano również koncepcje wykonania z wykorzystaniem naturalnego materiału i też najbardziej znanego ze wspinaczki outdoor jakim są skały. Skały były rzeźbione. Będąc w obszarze wykorzystania materiałów do rzeźbienia pojawił się pomysł by wykonywać chwyty z drewna. Najczęściej stosowanymi gatunkami drewna są sezonowane i suche: jesion, buk, dąb. Chwyty z drewna są dobrze obrabialne, jednak w fazie użytkowania szybko ulegają przetarciu i wytworzeniu się powierzchni ślizgowej. Z drewna wykonywane są chwytotablice, drążki, kule. Wzrost zastosowania chwytów z drewna z pewnością przyczyniłby się do szybkiego zmniejszenia powierzchni cennych przyrodniczo lasów, a co za tym idzie obszarów siedliskowych wielu gatunków.

Ostatecznie jednak większość firm podjęła działania na podstawie obserwacji procesów odlewniczych. Modele kształtowano z pianki, wytwarzano formy, które zalewano żywicą poliestrową. Żywica poliestrowa była stosunkowo łatwa do wylewania i zapewniała przyjemną teksturę, którą wspinacze uwielbiają. Miała jednak znaczące wady: była krucha, podatna na odpryski i pękanie, ciężka, a jej opary są silnie toksyczne, co generuje wysokie zagrożenie dla człowieka w fazie produkcji.

Ebalta oferuje szeroki wybór materiałów żywic, a wśród nich także dedykowane na chwyty wspinaczkowe (poliuretanowe). W oparciu o kilkunastoletnie doświadczenie we współpracy z firmami wytwarzającymi chwyty wspinaczkowe powstała dedykowana linia produktowa. Firmy wykorzystujące żywice ebalta do wytwarzania chwytów pochodzą z Niemiec, Czech, Słowacji, Polski. Żywice ebalta spełniają wymagania normy PN-EN 12572-3 Sztuczne ścianki wspinaczkowe, Część 3: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań uchwytów wspinaczkowych.

Produkując chwyty wspinaczkowe potrzebujesz poniższych materiałów:

ebalta oferuje wszystkie materiały na chwyty wspinaczkowe (żywice poliuretanowe) w formie dwukomponentowej:  żywica (Komponent A) + utwardzacz (Komponent B). Komponenty będziesz musiał/-a wymieszać w ściśle określonej w karcie produktu proporcji wagowej.







Branża wspinaczkowa w dobie koronawirusa - cz.1

Czas pandemii koronawirusa jest ...

czasem trudnym przede wszystkim dla nas osobiście, prywatnie. Nagle, dosłownie z dnia na dzień, dla każdego z nas, mieszkającego w różnych zakątkach Polski i świata, codziennością stało się życie w dużym stresie związanym z izolacją, świadomością wzrostu zakażeń i myślami o tym kto będzie następny (czy nie myślicie: oby nie ja lub ktoś z rodziny?). Niektórzy z nas pewnie jeszcze budząc się każdego poranka szczypią się w policzek pytając czy to jeszcze trwa czy już się skończyło. Nie, to nie jest scenariusz filmu katastroficznego. To obecnie nasza rzeczywistość do której musimy się elastycznie dostosować, łącząc siły w wdrażaniu jak najlepszych rozwiązań i praktyk. Koronawirus wpływa na naszą działalność, ale również na działania naszych partnerów biznesowych. Mamy świadomość, iż tworzymy element łańcucha ekosystemu przemysłu wspinaczkowego. Przyłączamy się do wzajemnego dzielenia naszymi obserwacjami oraz poradami. 

Jak dochodzi do zakażenia koronawirusem SAR-CoV2? 

Do zakażenia dochodzi przez drogi oddechowe - usta lub nos bezpośrednio z powietrza lub przez zetknięcie z zainfekowanym obiektem w okolice ust lub nosa. Koronawirusy wchodzą przede wszystkim w interakcje w komórkach nabłonkowych dróg oddechowych oraz układu pokarmowego. Wirus ma materiał genetyczny zapisany na nici RNA, dlatego charakteryzuje się większą zmiennością niż wirus DNA. Warto mieć świadomość jakie są aktualne mutacje koronawirusa. Na chwilę obecną nie jest stosowany międzynarodowy program szczepień przeciwko wirusowi. Pozostają działania prewencyjne.

Kiedy następuje uwolnienie koronawirusa SAR-CoV2 z osoby zainfekowanej?

Jak zachowuje się wirus na elementach na które osiada?

Okazuje się, iż ważnymi czynnikami są:

Podsumowując wyniki badań naukowych w zakresie koronawirusa (SARS-CoV), utrzymywaniu się wirusa sprzyja niska temperatura (4°C) oraz niska (20% i mniej) lub wysoka wilgotność względna powietrza (>80%). Zaobserwowano, iż w takich warunkach wirus może przetrwać nawet 28 dni (stal nierdzewna - 36 godzin, polistyren - redukcja o 4 log10 po 216 godzinach). Należy wiedzieć, iż powyższe badania dotyczyły sytuacji w której nie są podejmowania działania w zakresie dezynfekcji powierzchni.

W publikacji Climbing Gyms as Possible High-Risk Transmission Locations in Microbial Outbreaks z 10 kwietnia 2020 Luke Debenham oraz Jacob Reynolds zwracają uwagę na potencjalnie wysokie zagrożenie jakie występuje na ścianach wspinaczkowych w kontekście transmisji bakterii i wirusów, szczególnie w Europie, Ameryce Północnej i Japonii w których wspinaczka jest najbardziej popularna. Podczas typowej sesji wspinaczkowej wspinacz dotyka dziesiątek lub setek chwytów wspinaczkowych obiema rękami. Te same chwyty są wspólne dla wszystkich innych wspinaczy na ściance wspinaczkowej. Sam proces czyszczenia chwytów przebiega w praktyce co kilka miesięcy, najczęściej podczas zmian tras. Jednocześnie obserwacje autorów, są takie, że niewielu wspinaczy myje ręce podczas sesji, a także nie wszyscy myją po sesjach. Jest to zatem doskonała okazja do przenoszenia bakterii i wirusów drogą powietrzną, kałowo-ustną i kropelkową przez skażone formy i duże zagęszczenie populacji. Przeprowadzone zostało badanie na próbkach pobranych z powierzchni chwytów (sekwencjonowanie rRNA bakteryjnego SSU), które ujawniło, iż 5% sekwencji pochodziło prawdopodobnie z mikrobiomu jamy ustnej, a 9% z rodzaju Escherichia, który występuje głównie w przewodzie jelitowym. W sportach kontaktowych dochodzi do przenoszenia infekcji wirusowych, takich jak wirus opryszczki pospolitej. Kryte sale wspinaczkowe znajdują się często w dużych budynkach o niskim poziomie izolacji termicznej, dlatego też są zimne i trudne do ogrzania. Wiele patogenów jest stabilnych na zimniejszych podłożach, niż w cieplejszych warunkach. Szczególnie w kontekście SARS-CoV-2 ma znaczenie stabilność koronawirusów, które przeżywają w zarodnikach przez dłuższy czas i to w niższych temperaturach.

Wspinacze mają również w zwyczaju spożywania jedzenia na miejscu z pojemników lub w formie pizzy. Niski poziom higieny rąk może hipotetycznie przyczynić się do pośredniego przenoszenia kropel z wirusem przez błonę śluzową jamy ustnej.

Co można zrobić? Jak walczyć z koronawirusem w branży wspinaczkowej? 

W chwili obecnej, ze względu na brak rozwiązania systemowego na poziomie programu szczepień zmuszeni jesteśmy stosować działania prewencyjne. Warto jednak działać metodycznie w oparciu o bezpieczny schemat decyzyjny. Niezależnie czy jesteś wspinaczem, czy też prowadzisz ściankę wspinaczkową prywatną, jesteś instruktorem wspinaczki, pracownikiem obsługi obiektu, jesteś odpowiedzialny za ściankę wspinaczkową w budynku publicznym (hali sportowej, centrum kultury, szkole lub zespole szkół), projektujesz, montujesz ścianki wspinaczkowe, produkujesz chwyty wspinaczkowe, możesz skorzystać z poniższych wskazówek, również by uniknąć zjawiska szumu medialnego i dezinformacji.

Wsłuchuj się w informacje z pierwszej ręki - wytyczne i komunikaty ministerstwa i instytucji oraz agend rządowych, rozporządzeń i ustaw:

Dynamiczna jest sytuacja w zakresie wyłączania działalności sektorów, a także ograniczania mobilności osób fizycznych co z pewnością ma wpływ na prowadzą przez Ciebie działalność, ale również życie prywatne.

W chwili obecnej (03.11.2020) obowiązującym aktem prawnym jest Rozporządzenie z dnia 23.10.2020 zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii oraz zmiana ustawy z dnia 22.10.2020 o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych w obszarze ścian wspinaczkowych wygląda ona następująco:

Jeśli prowadzisz działalność polegającą na projektowaniu lub montażu ścian wspinaczkowych to w zasadzie możesz prowadzić działalność bez zmian. Odczujesz jedynie zmiany komunikacyjne na linii z administracją rządową w związku z możliwości wykonywania pracy zdalnej na podstawie rozporządzenia. Zgodnie z treścią rozporządzenia w dniach od 3 listopada 2020 r. do 4 grudnia 2020 r. w urzędach administracji publicznej lub jednostkach organizacyjnych wykonujących zadania o charakterze publicznym kierownicy urzędu administracji publicznej, dyrektorzy generalni urzędu lub kierujący jednostką organizacyjną polecają pracownikom wykonywanie pracy zdalnej, jeżeli dotychczas polecenia takiego nie wydali.

Jeśli produkujesz chwyty wspinaczkowe to w zasadzie nie zostały wydane na chwilę obecną wytyczne ograniczające Twoją działalność w znaczącym stopniu. Najbardziej odczuwają ograniczenia wynikające z niepewnej sytuacji związanej z lockdown właściciele ścian wspinaczkowych, którzy musieli znacząco ograniczyć możliwości wspinania w zamkniętych halach w Polsce i Europie. Aktualna sytuacja w Europie wygląda następująco:

W części krajów odbywają się jednak zajęcia w sekcjach dla dzieci. Strategiczne działania właścicieli ścian wspinaczkowych w tym czasie skupiają się na działaniach związanych z bezpieczeństwem oraz z dostosowaniem i modernizacją ścian, również w wyznaczaniu nowych tras wspinaczkowych.

Bądźcie aktywni🏃🏃, zdrowo się odżywiajcie 🥗, ubierajcie maseczki 😷, miejcie podręczny zestaw do dezynfekcji 🧴 i używajcie go 👏, trzymajcie dystans społeczny 🧍↔🧍.

Życzymy dużo zdrowia!

Dzięki wysoce zaawansowanym liniom technologicznym, zachowujemy ciągłość produkcji materiałów na chwyty wspinaczkowe. Zapraszamy do rozmowy z naszym przedstawicielem.

Branża wspinaczkowa w dobie koronawirusa - cz.2 

Rysunek - Odwrócona piramida efektywności działań w trakcie COVID-19

W odpowiedzi na Wasze szerokie zainteresowanie... 

tematyką branży wspinaczkowej w dobie koronawirusa (ostatni artykuł na facebook trafił do blisko 2 500 czytelników, a w całości dostępny jest tutaj) postanowiliśmy kontynuować dzielenie się informacjami na ten temat. W tej części artykułu poznasz matrycę decyzji na czasy COVID 19  dla branży wspinaczkowej oraz poznasz możliwości kontroli, a także możliwości dezynfekcji i czyszczenia chwytów wspinaczkowych.

Czym zdezynfekować chwyty wspinaczkowe?

Dezynfekcja chwytów wspinaczkowych powinna być realizowana zgodnie z ustalonym schematem i harmonogramem działań w oparciu o środki biobójcze z listy zatwierdzonych środków biobójczych przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. W przypadku bezpośredniego użytkowania chwytów w trakcie wspinaczki zaleca się częste wykorzystywanie magenezji w proszku z własnego woreczka lub tzw. “magnezji w płynie”, która w czasie 1 minuty zabija do 99% cząstek wirusa. Badania nad koronawirusem w kontakcie z kredą do wspinaczki były prowadzone przez De Manfort Univeristy z Leicester. Badania prowadziły Panie wirusolog Maitreyi Shivkumar oraz mikrobiolog Katie Laird, a także badaczka Lucy Owen. Celem badań była ocena czy koronawirus może przetrwać w kredzie wspinaczkowej i pozostaje zaraźliwy dla ludzi. Badanie prowadzone było na suchych powierzchniach z tworzywa i obejmowało badania na : węglanie magnezu, węglanie wapnia oraz ich mieszance. Zastosowany został modelowy koronawirus o nazwie HCoV-OC43, który ma bardzo podobną strukturę i sposób przeżycia do SARS-CoV2 (COVID-19). Następnie w ciągu godziny w kilku interwałach czasowych wirus był usuwany z powierzchni i badana była obecność zakaźnych cząstek wirusa. Wyniki pokazały, że w ciągu zaledwie jednej minuty od kontaktu wirusa z kredą liczba zakażonych cząstek we wszystkich próbkach została zmniejszona o ponad 99%. Dr Shivkumar  powiedziała: „Jesteśmy naprawdę zadowoleni, że wyniki naszych badań sugerują, że proszek kredowy dezaktywuje zakaźność wirusa i dlatego jest mało prawdopodobne, aby był nosicielem koronawirusów, takich jak SARS-CoV-2”. Badania były finansowane przez: Association of British Climbing Walls, The Warehouse Climbing Centre Gloucester, Lakeland Climbing Center. Publikacja pojawiła się w dniu 3 września 2020 r..


Zarządzasz lub jesteś właścicielem ściany wspinaczkowej ...

to w sytuacji wysokiego poziomu zagrożenia (aktualnie epidemicznego), dobrze jest posiadać przydatne narzędzie do podejmowania decyzji. Bazując na schemacie , stwórz własną matrycę decyzji dedykowaną na czasy COVID-19. 

Prowadząc działalność, działaj metodycznie wprowadzając procedury kontroli. Procedury kontroli zostały zaczerpnięte z climbingwallindustry.org, która podjęła inicjatywę Reopen. Stanowią one jedynie wskazówki wspierające, uzupełniające działania zdefiniowane w odpowiednich wytycznych wynikających z obowiązujących aktów prawnych oraz wytycznych instytucji. Identyfikacja ryzyk i zagrożeń oraz opracowanie odpowiednich i adekwatnych planów przeciwdziałania tym zagrożeniom jest ostatecznie obowiązkiem każdego operatora. Ramy te nie zalecają żadnego konkretnego rozwiązania dla każdego ryzyka i zagrożenia, ale przedstawiają potencjalne możliwości.

Schemat odwróconej piramidy przedstawiony na rysunku po lewej stronie prezentuje na szczycie metody eliminacji (najefektywniejsze) zmierzając do metod środków ochrony osobistej o najmniejszej efektywności.

Wykonaliśmy również analizę w zakresie wskazania możliwych rozwiązań dla każdego stopnia efektywności zarówno dla samych ścian wspinaczkowych jak i dla producentów chwytów wspinaczkowych. 

Pamiętaj, o najważniejszych kwestiach w Twojej walce z COVID-19. 

Źródła danych na temat koronawirusa

Wiemy jak ważny jest dostęp do pewnych, sprawdzonych źródeł informacji. Przygotowaliśmy zestawienie publikacji naukowych, dzięki którym będziesz mogła/mógł pogłębiać wiedzę w zakresie koronawirusa - źródła anglojęzyczne:

Życzymy dużo zdrowia!

Dzięki wysoce zaawansowanym liniom technologicznym, zachowujemy ciągłość produkcji materiałów na chwyty wspinaczkowe. Zapraszamy do rozmowy z naszym przedstawicielem.

Normy i certyfikaty chwytów wspinaczkowych

Po co cokolwiek normować, pozostawmy przestrzeń do pełnej ekspresji!

 - możesz pomyśleć. Normowanie nie odbiera Ci prawa do tworzenia unikatowych chwytów wspinaczkowych. Nadrzędnym celem normowania jest przede wszystkim potwierdzenie, iż proces wytwarzania chwytów wspinaczkowych przebiega w sposób bezpieczny oraz że produkowane chwyty wspinaczkowe spełniają określone wartości parametrów testów laboratoryjnych. Normowanie ma z założenia zapewnić bezpieczeństwo użytkowania ścian wspinaczkowych, tak by wspinacze mogli skupić się tylko i wyłącznie na dobrej zabawie i rywalizacji sportowej. Dokumentem potwierdzającym spełnienie wymagań odpowiadającym normie jest certyfikat. Wymagany jest on często w postępowaniach przetargowych, aby móc w ogóle w nich uczestniczyć oraz wymagany jest przez partnerów na rynkach zagranicznych na potwierdzenie spełniania najwyższej jakości. Ale jakie normy i certyfikaty mamy na myśli? Podjęliśmy się analizy i opisu kwestii normowania i certyfikowania chwytów wspinaczkowych, tak byś mógł wynieść dla siebie maksymalną wartość. Zapraszamy do przeczytania artykułu.

Kiedy w Polsce następowały zmiany ustrojowe to w krajach “starej Unii Europejskiej”, w dniu 21 grudnia 1989 r. wprowadzona została dyrektywa 89/686/EWG w sprawie zbliżenia ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do wyposażenia ochrony osobistej.
Dyrektywa 89/686/EWG została zmieniona dyrektywami: 93/68/EWG, 93/95/EWG, 96/58/WE i rozporządzeniem nr 1882/2003, 1025/2012. W 2008 roku, jako pochodną wprowadzania dyrektyw i rozporządzeń wprowadzono normy PN-EN 12572-1, 12572-2, 12572-3. Normy PN-EN 12572-1 i -2 (Sztuczne konstrukcje wspinaczkowe - Część 1: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań ACS z punktami ochronnymi; Część 2: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań dla ścian bulderowych) odnoszą się do ścian wspinaczkowych.
Norma EN 12572-3 (Część 3: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań chwytów wspinaczkowych) dotyczy wyłącznie chwytów wspinaczkowych. W dniu 9 marca 2016 r. weszło w życie rozporządzenie parlamentu europejskiego i rady UE 2016/425 w sprawie środków ochrony indywidualnej oraz uchylenia dyrektywy Rady 89/686/EWG. Rok później, w roku 2017 wprowadzona została aktualizacja norm PN-EN 12572, w tym PN-EN 12572-3. Normy te obowiązują obecnie. 


O czym mówi norma EN 12572-3:2017? 

W oparciu o materiały źródłowe pochodzące bezpośrednio od producenta oraz naszych partnerów w krajach UE przygotowaliśmy informacje na temat norm. Norma EN 12572-3:2017 dostępna jest jedynie w języku angielskim (nie jest dostępna w języku polskim), a możesz się z nią zapoznać na stronie Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. 

Norma dotyczy chwytów wspinaczkowych w zakresie wymagań bezpieczeń oraz metod testowania chwytów wspinaczkowych. Norma ta została zatwierdzona 29 października 2016 r. przez Komitet Techniczny CEN/TC o numerze 136 “Obiekty i sprzęt sportowy, place zabaw i inne obiekty rekreacyjne”. Norma PN-EN 12572-3:2017 jest częścią grupy norm PN-EN 12572, która obejmuje:

Aktualizacja normy w 2017 w stosunku do 2008 uwzględnia następujące zmiany:

Chwyty wspinaczkowe zostały zaprojektowane w celu montażu na SŚW przy użyciu śrub i wkrętów. Główny punkt mocowania dla chwytów wspinaczkowych dostosowany jest do konstrukcji ŚSW oraz jest zgodny z PN-EN 12572-1 oraz PN-EN 12572-2.

Norma nie ma zastosowania do wspinaczki lodowej, wspinaczki klasycznej oraz placów zabaw. Dotyczy tylko i wyłącznie ścian wspinaczkowych w obiektach o profilu ukierunkowanym na wspinaczkę.

Niniejsza norma definiuje pojęcia: ściany wspinaczkowej, boulderingowej, puktu ochronnego, objętości oraz wstawki panelowej. A zatem:


Norma kategoryzuje wymiary chwytów wspinaczkowych wg. średniej średnicy chwytów.
Średnia średnica chwytów to wartość sumy długości półosi małej (a) i półosi wielkiej elipsy (b).



Materiały użyte do produkcji chwytów wspinaczkowych nie mogą znajdować się na liście Substancji Niebezpiecznych zgodnie z Rozporządzeniem 1907/2006 , które znane jest ogólnie jako REACH. Celem weryfikacji materiałów, które aktualnie stosujecie (materiały inne niż z ebalta) polecamy skorzystanie z wyszukiwarki Europejskiej Agencji Chemicznej.

Norma obejmuje swoim zakresem również zagadnienia:


Na czym polega certyfikacja zgodności z normą
EN 12572-3:2017?

Certyfikacja chwytów wspinaczkowych może obejmować dwa zakresy: certyfikacja procesu produkcyjnego i certyfikacja konkretnego setu chwytów wspinaczkowych. Wynika to z faktu, iż mogą istnieć przypadki:

Przypadek 1. Marka chwytów wspinaczkowych posiada własną linię produkcyjną na której produkuje chwyty wg. własnych wymagań lub

Przypadek 2. Marka chwytów wspinaczkowych zleca wykonanie chwytów wg. swoich wymagań zewnętrznemu producentowi chwytów wspinaczkowych

W pierwszym przypadku certyfikacja może być zatem dwuzakresowa. W przypadku drugim dana marka certyfikuje wyłącznie określony set chwytów wspinaczkowych, a producent może przeprowadzić w własnym zakresie certyfikacje procesu produkcyjnego.

Certyfikat można uzyskać na chwyty wspinaczkowe używane na sztucznych konstrukcjach, które znajdują się w zadaszonych halach. Certyfikat nie dotyczy chwytów przeznaczonych do wspinaczki lodowej, wspinaczki klasycznej oraz placów zabaw.

Certyfikat jest regulowany przez normy EN 12572-1 i -2 (Sztuczne konstrukcje wspinaczkowe - Część 1: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań ACS z punktami ochronnymi;
Część 2: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań dla ścian bulderowych). W teście produkty muszą spełniać  wymagania dotyczące wytrzymałości na pękanie, wykraczające poza wymagania normy EN 12572-3 (Część 3: Wymagania bezpieczeństwa i metody badań chwytów wspinaczkowych).

Certyfikacja w zakresie produktu obejmuje potwierdzenie odporności na złamania/pęknięcia. Jednym z przykładów jest “odporność na złamanie zgodnie z normą TPS” opiera się przede wszystkim na wymaganiach dotyczących momentu dokręcania, ochrony przed zerwaniem i testów obciążenia programu testowego np. („Standard TPS”) opracowanego przez TÜV SÜD Product Service. Oprócz tego chwyty poddawane są testowi na zerwanie. W ramach testu chwyty wspinaczkowe będą podparte tylko na krawędziach, są przykręcane z maksymalnym możliwym momentem obrotowym, aby symulować duże naprężenia zginające. Test uznaje się za pozytywnie zaliczony, jeśli uchwyt wspinaczkowy wytrzymuje odkształcenie o 20 mm bez złamania lub jeśli pęknie, ale połamane części są nadal trzymane razem (np. przez materiał). Chwyty wspinaczkowe będą również badane pod kątem zgodności z zasadniczymi wymaganiami bezpieczeństwa technicznego. W przypadku nieautoryzowanych zmian w produkcie, certyfikat zostanie cofnięty, a znak certyfikacji nie będzie już mógł być używany. 

Przykładowy wzór pierwszej strony certyfikatu dla produktu setu chwytów wspinaczkowych.

W przypadku kontrolowania procesu produkcji realizowany będzie okresowy nadzór nad produkcją setu chwytów wspinaczkowych celem nadania znaku certyfikacji. Niezależna organizacja ekspercka weryfikować będzie, czy producent jest w stanie utrzymać stałą jakość zgodną z wymaganiami w całej produkcji wielkoseryjnej i ustanowił niezbędny system jakości, w tym kontrole przychodzących towarów, listy materiałów i kontrolę produktu końcowego. Ponadto należy zapewnić kalibrację niezbędnego sprzętu pomiarowego i monitorującego. W zależności od znaku certyfikacji eksperci pobierają również próbki z bieżącej produkcji do dalszych badań laboratoryjnych. Nadzór i / lub monitorowanie obejmuje również testowanie elementów krytycznych dla bezpieczeństwa i innych używanych materiałów. 

Kto wykonuje certyfikację zgodności z normą
EN 12572-3:2017?

Ebalta Polska przeprowadziła rozeznanie w zakresie możliwości certyfikowania przez rodzime Polskie instytucje certyfikujące. W tym celu dokonano analiz kompetencji z wykorzystaniem baz NANDO, które wytypowały potencjalne trzy jednostki mogące przeprowadzić badania certyfikujące wynikające z wymagań rozporządzenia UE 2016/425. Bezpośredni kontakt zawęził grono potencjalnych jednostek do dwóch:

Status: Badania certyfikujące w tym zakresie nie są realizowane. Decyduje przede wszystkim czynnik ilościowy potencjału realizowanych badań, który aktualnie jest bardzo niski. 

Status: Zakres badań dotyczy części normy -1, -2. Nie prowadzone są certyfikacje dla obszaru -3.

[aktualizacja] Otrzymaliśmy potwierdzenie, iż Ośrodek Badań Atestacji i Certyfikacji OBAC Sp. z o.o. z Gliwic wykonuje od niedawna badania w obszarze tej normy. Przeczytaj więcej w tym artykule.


Na tej podstawie stwierdziliśmy, iż żadna Polska jednostka certyfikująca na chwilę obecną nie przeprowadza procesu certyfikacji. 

Rozeznanie w zakresie możliwości realizacji badań przez jednostki z zagranicy, a ulokowane w najbliższej odległości od Polski, wykazały możliwości realizacji badań certyfikujących przez jednostkę z Niemiec. Jednostka ta to TÜV SÜD Product Service GmbH, Daimlerstraße 11, 85748 Garching. (kontakt e-mail: Vertrieb-PS[at]tuvsud.com). Po pierwszym kontakcie otrzymacie pytanie o następujące dane:

Istnieją również inne jednostki prowadzące certyfikację w innych krajach, m.in. Wielka Brytania, Francja i Bułgaria, jednak ze względu na odległość nie były analizowane ich możliwości. Jednakże, w przypadku zainteresowania jednostkami z tych krajów możemy wesprzeć w procesie poszukiwania kontaktu.

Kto będzie oczekiwał certyfikatu zgodności z normą
EN 12572-3:2017?

Ze względu na bardzo dynamiczne środowisko, które szybko ewoluuje, certyfikatu mogą oczekiwać partnerzy zwracający uwagę na budowanie relacji długoterminowych i ceniący sobie bezpieczeństwo i jakość:

Czy certyfikat zgodności z normą PN-EN 12572-3:2017 jest obowiązkowy?

Posiadanie certyfikatu nie jest obowiązkowe. Jest obligatoryjne. 

Mamy nadzieję, iż niniejszym artykułem przybliżyliśmy nieco coraz bardziej istotną normę EN 12572-3:2017 oraz proces certyfikowania produktów i procesu potwierdzającego spełnienie jej nadrzędnych wymogów bezpiecznego wspinania. Zdrowie i radość wspinaczy płynąca ze wspinania na ściance wspinaczkowej z Twoimi chwytami są dla nas najważniejsze. 

Budujesz już solidną markę, korzystając z certyfikowanych na normę EN 12572-3:2017  materiałów ebalta na chwyty wspinaczkowe? Zadzwoń do nas, a porozmawiamy o nich. 

Wyszukiwarka ścian wspinaczkowych. Dopisz ściankę do listy!

Środowisko wspinaczkowe może już korzystać ze specjalnej mapy online, na której zaznaczone zostały już pierwsze miejsca do wspinaczki halowej, w tym centra wspinaczkowe. Wyszukiwarka to projekt marki Ebalta Polska, dystrybutora żywic poliuretanowych przeznaczonych do odlewania wysokiej jakości, bezpiecznych chwytów wspinaczkowych.

Wspinaczka halowa staje się coraz bardziej popularną dyscypliną w Polsce. Wspinanie stanowi świetną alternatywę dla siłowni, ponieważ podczas treningu na ściance wspinaczkowej można wykonywać wiele ćwiczeń ogólnorozwojowych. Chociaż aktywność ta zaliczana jest do sportów ekstremalnych, ryzyko kontuzji przy wspinaniu na wędkę i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa jest niewielkie. Sam sport może dostarczyć wiele możliwości i nowych wrażeń. Właśnie dlatego Ebalta Polska przygotowała dla wszystkich entuzjastów wysokości wyszukiwarkę polskich ścianek wspinaczkowych oraz miejsc do treningu wspinaczki halowej.

Wyszukiwarka ścian wspinaczkowych w Polsce

Wyszukiwarka ma docelowo zawierać wszystkie miejsca w Polsce, w których można powspinać się na sztucznej ścianie. Poza adresami ścianek i funkcją nawigacji, będzie można tam sprawdzić godziny otwarcia obiektów i wyceny dróg. Mapa umożliwi wspinaczom także szybki kontakt telefoniczny z danym miejscem.

- Jako producent żywic i narzędzi do produkcji chwytów wspinaczkowych, w Ebalta Polska dbamy o rozwój całego środowiska wspinaczkowego w kraju. Dostrzegamy jakim wyzwaniem jest funkcjonowanie w warunkach pandemii COVID19. Zależy nam, aby osoby zainteresowane wspinaniem indoor otrzymały precyzyjną informację o obiektach, w których można bezpiecznie trenować wspinaczkę halową. We współpracy z firmą Coact Sp. z o.o. powstał unikatowy projekt wyszukiwarki ścian wspinaczkowych. Wyszukiwarka to nowy projekt, który chcemy rozwijać razem z właścicielami obiektów wspinaczkowych. Mocno liczymy na to, że już wkrótce mapa obejmie takie miejsca z całej Polski. Cały czas intensywnie nad tym pracujemy – mówią Małgorzata Kozień – Prezes Zarządu Prec-Odlew Sp.z o.o. (wyłączny dystrybutor Marki Ebalta w Polsce) oraz Marcin Paszkiewicz z Coact Sp. z o.o..

Jak dodać obiekt do mapy miejsc do wspinania indoor?

Aby zgłosić obiekt wspinaczkowy do wyszukiwarki miejsc do treningu wspinaczki halowej, wystarczy przesłać dane dotyczące ścianki przez kanał wiadomości prywatnych lub na adres e-mail: scianki@wspinaczkahalowa.pl.

BatHolds produkuje chwyty wspinaczkowe z żywic ebalta 

zdjęcia: Bat Holds

BatHolds – zupełnie nowy, polski producent chwytów wspinaczkowych, zdecydował się na tworzenie swoich produktów na bazie żywic poliuretanowych od Ebalta Polska.
W poniższym artykule przedstawiamy filozofię fimy Batholds oraz sylwetki założycieli, którzy stawiają na jakość, precyzję wykonania i bezpieczne komponenty.

BatHolds – producent chwytów wspinaczkowych

BatHolds jest na razie małą manufakturą ze Śląska, która powstała w 2020 roku. Jej właściciele i konsultanci od wielu lat związani są ze wspinaczką sportową, a decyzję o założeniu firmy podjęli już 4 lata wcześniej. Dzięki doświadczeniu na ścianie grupa wspinaczy z Bartkiem Opielą na czele, postanowiła zgłębić tajniki produkcji chwytów wspinaczkowych. Okazało się, że idzie im to całkiem dobrze, a same efekty przerosły ich oczekiwania. Tak powstała nowa polska marka, która stawia na detale, optymalne technologie produkcji, użyteczność i wysokiej klasy żywice.

Kim jest Bartek Opiela?

Bartek Opiela reprezentuje wysoki poziom wspinaczkowy i jest jednym z liderów śląskiej ligi wspinaczkowej (występy w kategorii pro). Na swoim koncie ma wiele zwycięstw w lokalnych zawodach m.in. na Śląsku i w Małopolsce, a także miejsce na podium w Pucharze Polski. Regionalne media w 2009 roku nazwały go „Pająkiem z Czeladzi” po tym, jak w kilkadziesiąt minut wdrapał się na 140-metrowy hotel. Zamiłowanie do wyzwań i wielkich czynów determinuje nadal jego charakter, co przekłada się bardzo mocno na rozwój jego firmy.

Filozofia marki BatHolds

Ekipa Batholds chce przede wszystkim propagować wspinanie. Zespołowi zależy, aby dotrzeć do jak największej grupy odbiorców zainteresowanych ukochaną pasją. Chodzi tutaj przede wszystkim o pobudzenie wielu wymiarów tej dyscypliny – od wspinaczki na ściance (również domowej), przez bouldering, wspinanie w skałach, urban climbing czy spędzanie czasu w street workout parkach. Takiej filozofii przyświeca oczywiście aktywność fizyczna, która ma jedno główne zadanie. Po prostu dawać przyjemność.

Jak zaznacza Bartek Opiela, Batholds koncentruje się w największej mierze na jakości – zarówno pod kątem technicznym, jak i samym użytkowaniem. Chodzi tu o to, żeby wspinacz maksymalnie odczuwał, że jego trening wspinaczkowy jest efektywny właśnie dzięki dopracowanym chwytom. A tutaj z kolei najważniejsza jest ich odpowiednia, szczegółowo dopracowane geometria oraz powierzchnia, która jest przyjemna dla skóry.

Jak produkowane są chwyty wspinaczkowe BatHolds?

Producent chwytów wspinaczkowych, jakim jest BatHolds, dobiera najbardziej zaawansowane technologicznie materiały dostępne na rynku. W procesie produkcyjnym chwytów o ściśle zdefiniowanej geometrii wykorzystywane są czyste żywice poliuretanowe Ebalta (bez wypełniaczy), które cechuje wyjątkowa struktura, bardzo dobra wytrzymałość i niższa masa. Sam materiał zapewnia również odpowiedną i sprężystość oraz jest zgodny z unijną normą PN-EN 12572. Norma ta określa wymagania dla sztucznych ścianek wspinaczkowych w zakresie bezpieczeństwa – zarówno dla ścianek z punktami asekuracyjnymi, jak i form typu bouldering.

Jakie chwyty wspinaczkowe znajdziemy w ofercie BatHolds?

Śląska manufaktura oferuje najróżniejsze sety chwytów wspinaczkowych, m.in. klamy, krawądki, oblaki, dziurki, ściski czy stopnie. Znajdują się tu również propozycje do ścianek dla dzieci. Wszystkie zestawy chwytów dostępne są w 15 kolorach.

Osoby, które marzą o własnej domowej ściance wspinaczkowej, mogą także wykonać ją w firmie BatHolds, która kompleksowo realizuje takie projekty na terenie województwa śląskiego, a w ostatnim czasie również innych regionach Polski południowej. 

Poznajcie Bat Holds.

Żywice poliuretanowe Ebalta

Jeśli jesteście zainteresowani żywicami poliuretanowymi marki ebalta (które dedykowane są przede wszystkim dla branży wspinaczkowej!), zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z przedstawicielem Ebalta Polska.

Osobowość wspinacza, czyli co tak naprawdę pozwala nam się wspinać

Osoby, które rozpoczynają przygodę ze wspinaczką, swoje pierwsze kroki kierują najczęściej na ściankę wspinaczkową. Później ta pasja rozszerza się na wspinaczkę w skałach i wielokrotnie ma związek z progresem w kierunku alpinizmu. Jak się okazuje, niezależnie od tego, czy mówimy o początkujących, czy profesjonalistach, wspinacze bardzo często wykazują kilka konkretnych cech, które decydują o podejmowaniu tego rodzaju aktywności. O czym konkretnie jest mowa? 

Jak powiedział kiedyś Piotr Pustelnik, ludzie dzielą się na tych, którym pasji do gór nie trzeba tłumaczyć i na tych, którym nigdy się jej nie wytłumaczy. Podobnie jest ze wspinaniem. Albo się wpinasz, albo zastanawiasz się, po co ludzie w ogóle chodzą na ściankę wspinaczkową lub w skały. Niewątpliwie zamiłowanie do wspinania rodzi się zazwyczaj w momencie, gdzie został wyczerpany pewien pułap doznań. Mówiąc prosto – tych dostępnych na ziemi. Wspinaczka sprawia, że nagle mamy dostęp do ciekawych miejsc, zlokalizowanych o wiele wyżej niż sufit na poziomie 2,5 metra. Możemy więcej i to w przestrzeni do której dostęp mają tylko nieliczni. Ci, którzy się nie boją.

Adrenalina

Przez wspinaczy sama wspinaczka jest nierzadko taktowana jako adrenalina, która uzależnia. To właśnie mocne przeżycia, sprawiają, że hormon ten produkowany jest przez korę nadnerczy niekiedy w ekstremalnych dawkach. Wystrzały adrenaliny, związane m.in. z wysokością, pozwalają na odczuwanie silnych emocji płynących ze sportu, co jest praktycznie nie do uchwycenia dla przeciętnego zjadacza chleba, który spędza czas wolny głównie przed ekranem telewizora. Im więcej adrenaliny pojawia się w życiu wspinacza, tym większe są potrzeby w tym zakresie, np. gdy w danym czasie nie ma mowy o wyskoczeniu na ściankę lub w skały. Właśnie dlatego wielu zapaleńców jest w stanie rzucić wszystko w każdej chwili i ruszyć na ścianę. 

Stosunkowo niski poziom lęku

Jeśli wspinanie na wędkę sprawia, że przeszywa cię paniczny strach, w tym lęk wysokości, raczej małe są szanse, że kiedykolwiek zaczniesz się wpinać i odnotowywać progres. Wspinaczka na wędkę, czyli taka z górną asekuracją, to wbrew pozorom wyjątkowo przyjemna aktywność, która nie generuje praktycznie żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia, jeśli zachowane są wszystkie zasady bezpieczeństwa. Dopiero wspinaczka z asekuracją dolną sprawia, że na ścianie doznajemy m.in. lęku przed odpadaniem. Wpinając linę w ekspres, nierzadko drży nam ręka lub robimy to ostatkiem sił. A z tego położenia zazwyczaj już tylko sekundy dzielą nas od odpadnięcia nawet kilka metrów w dół. Tym, co pomaga jest odpowiednia „psycha”, dzięki której można przesuwać punkt panikowania i pokonywać wewnętrzne lęki. A to możliwe jest tylko dzięki wytrwałości.

Wytrwałość i konsekwencja

W trenowaniu wspinaczki na ściance i w skałach niezwykle ważne jest uporczywe dążenie do celu. Oczywiście, można mieć dobrze zbudowane mięśnie, które na pewno pozwolą początkującemu wspinaczowi przemierzać pierwsze proste drogi wielokrotnie. Jednak brak wewnętrznej wytrwałości nie wróży tu niczego dobrego. Na trudniejszych drogach, które nierzadko trzeba pokonywać wielokrotnie, nim dojdzie się do perfekcji, potrzebna jest konsekwencja i niepoddawanie się w prosty sposób. Wspinaczka jest bowiem taką aktywnością, która wymaga powtarzanie tych samych ruchów niekiedy przez wiele tygodni, nim osiągnie się wymarzony poziom i określoną sprawność.

Opanowanie 

Nawet wspinacze z porywczym charakterem muszą posiąść umiejętność wyciszenia się i samodzielnego opanowywania własnych emocji. Ma to ścisły związek z chęcią poznawania samego siebie oraz z tym, jak nasze ciało reaguje na sytuacje ekstremalne. Panowanie nad lękami to cenna umiejętność w całym świecie sportu. We wspinaczce ma to niebagatelne znaczenie, bo najczęściej odpowiadamy nie tylko za siebie, ale również za naszego partnera wspinaczkowego. Tutaj już również ważną kwestią jest umiejętność zaufania drugiej osobie i jej umiejętnościom. 

Męski typ… płci psychologicznej 

Niektóre badania naukowe wykonywane wśród alpinistów pokazują, że ludzie gór reprezentują czesto męski typ płci psychologicznej, co motywuje ich do podejmowania właśnie wyzwań wysokościowych. Stereotypowo do cech męskich należą niezależność, dominacja oraz chęć rywalizacji i takie cechy można nierzadko zaobserwować również u kobiet, które ciągnie w wysokie góry. Nie da się ukryć, że kobiety wspinające się powielają wiele zachowań właściwych właśnie mężczyznom. Łatwiej przychodzi im chociażby spędzanie czasu na skale i warunkach typowo biwakowych lub pogodzenie się z utratą paznokci na panelu wspinaczkowym. Kobiety wpinające się raczej też nie będą nadmiernie skarżyć się na poranione palce czy drobne otarcia i kontuzje.

Zamiłowanie do wielkich przestrzeni 

Wśród wspinaczy bardzo często można zaobserwować zamiłowanie do natury i wszelkich form outdoorowych aktywności. Właśnie dlatego w środowisku wspinaczkowym znajdziemy ludzi, którzy kochają ogniska, grę na gitarze, wycieczki w góry i biwakowanie pod gołym niebem. Część wspinaczy to także samotnicy, którzy co prawda mają bliskich znajomych, ale ich osobowość sprawia, że potrzebują przebywać czasem jedynie w swoim towarzystwie. Wspinacza stosunkowo łatwo można namówić na szybką, nieplanowaną przygodę. Cały zespół tych cech podszyty jest bardzo mocno pierwotną potrzebą wolności, która u osób wspinających się uwypukla się szczególnie. Niech nie dziwi zatem nikogo fakt, że wspinacz szybko ulotni się z miejsca, które mu kompletnie nie odpowiada, na rzecz przestrzeni, w których czuje się spełniony.  

Materiały i narzędzia do produkcji chwytów ebalta. 

Dla ludzi z pasją.

Jeśli jesteście zainteresowani żywicami poliuretanowymi marki ebalta GM1913 (poliuretan), GM1720 (poliuretan), SG2000 (poliuretan), barwnik (pigment) lub narzędziami do produkcji , to zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z przedstawicielem ebalta Polska.

Autorka: Kalina co się wspina.

Jak i gdzie certyfikować chwyty wspinaczkowe? 

Jeśli produkujesz chwyty wspinaczkowe, dobrze wiesz, że twoje produkty powinny być nie tylko świetnie zaprojektowane, ale i bezpieczne. Certyfikacja chwytów wspinaczkowych nie jest obecnie wymagana prawem, jednak pozwala na skuteczne poszerzenie grona klientów. Już teraz sprawdź, jakie korzyści dla producenta przynosi certyfikowanie chwytów zgodnie z europejską normą EN 12572-3:2017. 

Bezpieczeństwo na ściance wspinaczkowej jest niezwykle ważne. Ponieważ wspinaczka sportowa jest klasyfikowana jako sport ekstremalny, producenci sprzętu musza skutecznie przekonywać swoich kontrahentów, że ich produkty spełniają najwyższe wymogi jakościowe. Aby potwierdzić jakość wytwarzanych chwytów wspinaczkowych, można skorzystać z usług firm certyfikujących, które sprawdzają, czy produkty są zgodne z normą EN 12572-3:2017. Chociaż norma ta narzuca na producentów wysokie wymagania w zakresie bezpieczeństwa i metod testowania chwytów, dla klientów jest potwierdzeniem, że dany produkt jest wiarygodny i warto w niego zainwestować. 

Jacy klienci wymagają certyfikacji chwytów wspinaczkowych? 

Jeśli myślisz o szerokiej dystrybucji chwytów wspinaczkowych i rozwoju swojego biznesu, musisz wiedzieć, że najwięksi klienci stawiają na pewność i jakość. Jeśli w grę wchodzą kontrakty z dużymi podmiotami, nie ma możliwości, aby twoim chwytom brakowało certyfikatów bezpieczeństwa. Jako producent ograniczysz się w ten sposób jedynie do małych odbiorców, a twoja firma nie będzie brana za wiarygodnego partnera biznesowego. Jeśli aktualnie rozbudowujesz bazę swoich klientów, musisz wiedzieć, że bezpiecznymi chwytami wspinaczkowymi będą zainteresowani w szczególności:

To właśnie tym grupą będziesz musiał udowodnić, że twoje chwyty są bezpieczne. Dopiero później będą mogły trafić do konkretnego obiektu sportowego.

Stosunkowo niski poziom lęku

Jeśli wspinanie na wędkę sprawia, że przeszywa cię paniczny strach, w tym lęk wysokości, raczej małe są szanse, że kiedykolwiek zaczniesz się wpinać i odnotowywać progres. Wspinaczka na wędkę, czyli taka z górną asekuracją, to wbrew pozorom wyjątkowo przyjemna aktywność, która nie generuje praktycznie żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia, jeśli zachowane są wszystkie zasady bezpieczeństwa. Dopiero wspinaczka z asekuracją dolną sprawia, że na ścianie doznajemy m.in. lęku przed odpadaniem. Wpinając linę w ekspres, nierzadko drży nam ręka lub robimy to ostatkiem sił. A z tego położenia zazwyczaj już tylko sekundy dzielą nas od odpadnięcia nawet kilka metrów w dół. Tym, co pomaga jest odpowiednia „psycha”, dzięki której można przesuwać punkt panikowania i pokonywać wewnętrzne lęki. A to możliwe jest tylko dzięki wytrwałości.

Co daje certyfikacja chwytów zgodna z normą EN 12572-3:2017?

Posiadanie certyfikatu z normą EN 12572-3:2017 pozwala przede wszystkim zwiększyć sprzedaż chwytów wspinaczkowych wśród kluczowych klientów. Certyfikacji podlega tutaj zarówno proces produkcyjny, jak konkretny set chwytów. Jednostka certyfikująca w procesie certyfikacji sprawdza m.in. to, jak przebiega sama produkcja chwytów. Ocenie podlega również jakość wyrobów oraz to, czy chwyty są odporne na pękanie i złamania (także w momencie dokręcania ich do ściany). Produkty muszą przejść ponadto testy obciążenia i zostać zbadane pod kątem materiałów użytych do produkcji. Chociaż wydaje się to skomplikowane, proces certyfikacji jest warty zachodu, ponieważ zdecydowanie zwiększa konkurencyjność firmy, która chce swoje chwyty sprzedawać wiodącym odbiorcom na całym świecie.

Kto certyfikuje chwyty wspinaczkowe w Polsce?  

Proces certyfikacji chwytów wspinaczkowych można przeprowadzić obecnie tylko w jednej jednostce certyfikującej w Polsce. Jest to firma Ośrodek Badań Atestacji i Certyfikacji (OBAC) z Gliwic, która oferuje certyfikację produktów zgodnie z normą EN 12572-3:2017. Dostępność tej usługi na polskim rynku sprawia, że koszty certyfikacji są znacznie niższe niż w innych państwach europejskich, np. Wielkiej Brytanii. Producenci chwytów wspinaczkowych mogą skorzystać z oferty w zasadzie od ręki, bez konieczności poszukiwania wykonawców w tym zakresie i odbywania podróży zagranicznych. Usługa ta jest dostępna od początku roku 2021. Jeśli chcecie Państwo porozmawiać o szczegółach to zapraszamy do kontaktu z Panem inż. Artur Des Loges - Specjalistą ds. Certyfikacji, tel: 32 237 84 40, mail: biuro[at]obac.com.pl

Żywice do chwytów wspinaczkowych według normy EN 12572-3:2017 

W Polsce dostępne są również odpowiednie materiały do produkcji chwytów wspinaczkowych, które odpowiadają normie EN 12572-3:2017. Mowa tu m.in. o żywicach poliuretanowych Ebalta, których stosowanie ułatwia proces certyfikacji w zakresie komponentów używanych do produkcji. Skłaniając się do wyboru materiałów spełniających wymogi normy, producent chwytu może potwierdzić m.in. swoją eksperckość i sprostać oczekiwaniom największych klientów. A z tego miejsca już tylko krok dzieli go od dynamicznego rozwoju firmy. 

Materiały i narzędzia do produkcji chwytów ebalta. Dla ludzi z pasją.

Jeśli jesteście zainteresowani żywicami poliuretanowymi marki ebalta GM1913 (poliuretan), GM1720 (poliuretan), SG2000 (poliuretan), barwnik (pigment) lub narzędziami do produkcji , to zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z przedstawicielem ebalta Polska.

Autorka: Kalina co się wspina.

allHOLDS –europejska organizacja dla producentów chwytów wspinaczkowych  

Od wielu lat znana jest zasada, że aby firma dobrze prosperowała w swojej branży, niezbędna jest wymiana doświadczeń z innymi przedsiębiorstwami, które działają na rynku. Producenci chwytów wspinaczkowych, którzy tworzą swoje produkty w Polsce, mogą nawiązać współpracę biznesową z członkami organizacji allHOLDS, która zrzesza niezależnych wytwórców sprzętu wspinaczkowego. Cały projekt wspierany jest przez markę Ebalta. 

Co to jest allHOLDS?

Organizacja allHOLDS powstała w 2017 roku i od tego czasu zrzesza niezależnych producentów chwytów wspinaczkowych z Europy, których celem jest wykorzystywanie jak najlepszych materiałów do tworzenia swoich produktów. Pomysłodawcą organizacji jest firma Virgin Grip z Czech, która stworzyła platformę wymiany doświadczeń razem z marką ebalta – producentem żywic poliuretanowych do chwytów wspinaczkowych. Projekt rozwinął się tak szybko, że do sieci biznesowej szybko dołączyli inni producenci, np. Blocz, Polytalon, Allgäu Holdsczy Holding Grips z innych krajów.

Jaka jest idea organizacji allHOLDS? 

Organizacja allHOLDS chce przede wszystkim oferować wspinaczom szeroką gamę chwytów wspinaczkowych, wytworzonych z wysokiej jakości materiałów poliuretanowych. Członkowie allHOLDS stawiają na wymianę doświadczeń z zakresu technologii produkcji, przede wszystkim po to aby stały się one bardziej innowacyjne. Jednocześnie duży nacisk kładziony jest na organizowanie produkcji tak, aby ograniczać koszty oraz generować jak najmniej odpadów poprodukcyjnych. Firmy, które należą do organizacji, biorą również udział w spotkaniach i eventach wspinaczkowych, jednocząc się pod jedną, silną marką allHOLDS.

Na jakie produkty stawia allHOLDS?

Członkowie organizacji zwracają uwagę przede wszystkim na żywotność produktu końcowego. Najważniejszą cechą chwytów wspinaczkowych ma być odporność na ścieranie, co można osiągnąć m.in. dzięki innowacyjnym żywicom poliuretanowym. Społeczność, która działa pod szyldem tej marki, stawia na zrównoważoną produkcję, która wykorzystuje surowce w pełni odnawialne. W ramach sieci, firmy dążą także do poprawy wytrzymałości chwytów na zginanie oraz oferowanie najlepszej jakości koloru produktów. 

Dostęp do komponentów wysokiej jakości i nie tylko  

Działając w organizacji, członkowie allHOLDS mają dostęp do wiedzy na temat technologii produktowych, w tym komponentów używanych do tworzenia zarówno chwytów wspinaczkowych, jak i form. Producentów chwytów wspiera m.in. marka Ebalta, która zbiera od nich informacje zwrotne, aby udoskonalać swoje produkty i jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby producentów chwytów. allHOLDS może być zatem ciekawym miejscem dla Twojej firmy, jeśli chciałabyś/chciałbyś współpracować z czołowymi producentami chwytów z Europy, rozszerzyć sieć swoich kontaktów biznesowych oraz zyskać nową wiedzę o rozwiązaniach technologicznych.

Szczegółowe informacje o allHOLDS można uzyskać na stronie www.allholds.com.

Autorka: Kalina co się wspina.

Czy wiosna pozwala chwytać relacje tylko z naturą?

Dzisiaj nieco inaczej. Miłość nie wybiera. Swojego kandydata lub kandydatkę na partnera życiowego można spotkać zarówno w szkolnej ławce, w supermarkecie, jak i na ściance wspinaczkowej. To ostatnie miejsce bez wątpienia przyciąga ludzi o silnym charakterze, którzy żyją po prostu dla siebie i ochoczo sięgają po najwyższe chwyty. Czego jednak spodziewać się po związku z osobą wspinającą się?

We wspinaczce jest tak, że zawsze ktoś kogoś do czegoś namówi. Albo para spotka i w sieci i umówi na randkę na ściance, albo zostaniemy tam zaciągnięci jako kompletni laicy, którym zostanie przedstawiona całkiem nowa forma aktywności, której trzeba się nauczyć. Problem rozwiązuje się sam, gdy dwie osoby mają taką samą zajawkę do wspinania. Jeśli jednak właśnie poznałaś lub poznałeś swoją drugą, wspinającą się połówkę, warto wiedzieć, co jest ważne w życiu, dla kogoś, komu wysokość jest niestraszna i kto potrafi spakować swój plecak wniecałe10 minut.

Wspinacz lubi być wolny 

Wolność to drugie imię każdego wspinacza i... wspinaczki, bo tak należałoby nazwać kobietę, która uprawia ten sport. Definicja wolności przekłada się w tym wypadku właściwie na każdą sferę życia – od organizacji codziennych prostych spraw, aż po życie zawodowe. Właśnie dlatego wśród wspinaczy znajdziemy bardzo często przedstawicieli wolnych zawodów, którzy nie są trwale związani z miejscem pracy i w praktyce mogą pracować z dowolnego miejsca na świecie. O kim mowa? O grafikach, programistach, ludziach związanych z IT i wszystkich, którzy pracują zdalnie. Wielu producentów chwytów wspinaczkowych, którzy korzystają z produktów ebalta, przyznaje także, że każdy wspinacz w życiu musi przejść tylko i wyłącznie swoją drogę, niezależną od niczego i nikogo. Dlatego nie ma się co dziwić na widok postów na grupach wspinaczkowych typu: „Mój plan na życie jest taki –mieć zdalną pracę i często siedzieć w skałach lub górach. Pracę zdalną już mam, ale nie mam partnera, który mógłby wspinać się tak często, jak ja. Czy jest tu ktoś, kto prowadzi podobny styl życia?”. Jak widać, nie łatwo będzie to wytłumaczyć komuś, kto marzy o ciepłym rodzinnym azylu w jednym miejscu.

Wspinacz to turysta ekstremalny

Jeśli już mowa o wolności, trzeba powiedzieć również to, że wielu wspinaczy po prostu źle znosi stagnację. Jeśli chodzi o urlopy czy wakacje, góry będą tu zawsze głównym celem podróżniczym. I to w zasadzie jest temat niepodlegający żadnym dyskusjom. Wypoczynek nad jeziorem? Tak, ale jeśli w pobliżu są wyżyny, z których przynajmniej można popatrzeć na horyzont. Gorąca plaża? Tak, ale jeśli jest obok są skały, które umożliwiają wspinaczkę w szortach nad oceanem. Partner życiowy zapalonego wspinacza, który się nie wspina, w zasadzie może zapomnieć o wspólnych wczasach All Inclusive w ogromnym molochu Spa z najwyższej klasy wygodami(chyba, ze pojedzie tam sam). Wspinacze to raczej ludzie, którzy rozwieszają hamak między drzewami, stale wożą namiot w bagażniku i nie mają problemów z brakiem miejsca do kąpieli nawet przez kilka dni, kiedy camping w terenie tego wymaga. Potrafią także spakować się do plecaka w 5 minut, będąc zdania, że wszystko, czego im potrzeba w życiu mają ze sobą.

Wspinacz dąży najpierw do własnych celów

Osoba wspinająca się aktywnie to zazwyczaj typ partnera, który ma swoje zasady i jasno określone wyobrażenia o wszystkim, co go otacza. Poprzez wspinaczkę realizuje przede wszystkim osobiste cele i potrzeby, związane z szeroko pojętą przyjemnością i emocjami. Wspinaczka postrzegana jest tutaj najczęściej jako środek pobudzania własnego rozwoju oraz samodoskonalenia się. Dlatego nikogo nie powinien dziwić fakt, że sami wspinacze są zdania, że to, do czego doszli w życiu zawdzięczają przede wszystkim wspinaczce. Co w tym zakresie powinien zaakceptować partner wspinacza, którego wspinaczka nie kręci w ogóle? Na pewno to, że osobę, która kocha góry, wysokość, ściankę i naturę może cechować indywidualistyczno-egocentryczne usposobienie, które pokazuje, że wspinacz jest bytem samym w sobie i żyje głównie dla siebie. Analizując jednak temat z drugiej strony, każda osoba wspinająca się będzie szukała partnera, który nadąży za jej stylem życia. Mało prawdopodobne jest zatem przetrwanie związku wspinacza i typowego domatora, który nie lubi aktywności fizycznej. Taka relacja zazwyczaj kończy się szybciej, niż się zaczęła.

Wspinacz nie ma pretensji o pasję swojego partnera

Wspinacze, którzy poświęcają dużo czasu swojej pasji, praktycznie żyją nią codziennie. Zawsze jest dobry czas na zakup nowego szpeju (nawet o północy)i nie należy się dziwić, że będzie on w większości przypadków ważniejszy niż zakup nowych zasłon do domu. Dobry set nowych ekspresów jest zawsze dobry i tyle. Niektórych może ta pasja przytłaczać, ale pewne jest, że wspinacz nigdy nie będzie miał pretensji o pasje innych domowników, które nie pokrywają się z jego zainteresowaniami. Kobiety i mężczyźni, którzy się wspinają, to często mocno wyluzowani ludzie, którzy wiedzą, że każdy w domu powinien mieć swoją własną przestrzeń. 

Wygląd zewnętrzny to dla wspinacza rzecz drugorzędna

Trening na ściance wspinaczkowej to w duże mierze pot i magnezja, która z natury brudzi ubrania. Wypad w skały to nierzadko zdarte opuszki palców, zadrapania, siniaki i jeszcze więcej magnezji, która lubi rozsypać się w najmniej oczekiwanym momencie. Właśnie dlatego wspinacze zdają sobie sprawę, że nie szata zdobi człowieka, a raczej to, co jest w jego głowie. Na ściance, czy w terenie raczej nikogo nie obchodzi to, jak wyglądasz, a raczej to co masz do powiedzenia, co potrafi twoje ciało i jak kształtujesz swoją psychikę, np. w sytuacjach podbramkowych. Niech nikogo nie zdziwi zatem, że wspinacze lgną do osób, które mają coś ciekawego do powiedzenia oraz spójny i wyjątkowy system wartości, w którym dominuje po prostu bycie dobrym człowiekiem.

Wspinacz z reguły jest konkretny

We wspinaczce nie ma miejsca na domyślanie się, ponieważ każdy ruch wymaga od partnerów konkretnych wspinaczkowych komend. Jest to ściśle powiązane z odpowiedzialnością za życie i zdrowie drugiego człowieka. Niewłaściwie użyta komenda czy nieprzemyślany ruch w skałach może skończyć się tragicznie, dlatego tutaj nie ma najmniejszej przestrzeni na brak konkretów. Osoba, które wiąże się ze wspinaczem, może mieć zatem nadzieję na jasne komunikaty nie tylko w sporcie, ale i w każdym obszarze życia. Niezależnie, czy dotyczy to pasji, życia zawodowego, czy bliskich.

Potrzebujesz porad w zakresie przechowywania produktów Ebalta? Skontaktuj się z z przedstawicielem Ebalta Polska.


Autorka: Kalina co się wspina.

Jak przechowywać żywice poliuretanowe na chwyty wspinaczkowe?

Produkcja doskonałych chwytów wspinaczkowych wymaga zastosowania wysokiej jakości komponentów. Niezwykle ważne jest tu precyzyjne zaplanowanie całego procesu produkcyjnego, jednak nie bez znaczenia jest także przechowywanie produktów w odpowiednich warunkach. Już teraz sprawdź, jak magazynować żywice poliuretanowe, aby uzyskać jak najtrwalsze sety chwytów wspinaczkowych.

Żywice poliuretanowe na chwyty wspinaczkowe (np. Ebalta) oferowane są najczęściej w formie dwóch komponentów złożonych z żywicy i utwardzacza, które po zakupie należy ze sobą wymieszać. Oba półprodukty to mieszaniny w postaci płynnej, które dostarczane są do odbiorców w specjalnych puszkach. Niezwykle ważne są tu warunki ich magazynowania. Jeśli do tej pory produkowałeś chwyty na innych komponentach (np. żywicach epoksydowych), sprawdź na, co warto zwrócić uwagę w zakresie magazynowania żywic poliuretanowych. 

Odpowiednia temperatura przechowywania

Żywicom poliuretanowym należy zapewnić optymalną temperaturę przechowywania, która mieści się w przedziale od 18 do 25 stopni Celsjusza. Koniecznie trzeba zadbać o to, aby komponenty nie były narażone na działanie zimna. Niska temperatura żywicy i utwardzacza spowalnia reakcję chemiczną zachodzącą podczas ich łączenia. W efekcie może doprowadzić do kruchości produktów końcowych (chwytów lub chwytotablic), ponieważ reakcja ta nie została prawidłowo zakończona. Właśnie z tego powodu, w procesie produkcji chwytów wspinaczkowych należy zwracać szczególną uwagę na warunki temperaturowe szczególnie jeśli jej temperatura spada poniżej 20 stopni Celsjusza. 

Warto pamiętać, że duże zmiany temperatur oraz ich wartości poniżej lub powyżej wskazanego przedziału, zmieniają konsystencje wielu mieszanin chemicznych. W konsekwencji takiego stanu stają się one bezużyteczne lub wpływają negatywnie na jakość wytwarzanych produktów. W magazynie należy więc unikać permanentnych przeciągów, ponieważ taka wymiana powietrza może przyczynić się do wychłodzenia żywic. Półproduktom należy także zapewnić miejsce zacienione, nie narażone na działanie promieni słonecznych. 

Zabezpieczenie przed wilgocią

Miejsce przechowywania żywic poliuretanowych musi być suche. Zwracaj uwagę na wilgotność powietrza w trakcie otwierania opakowania z żywicą oraz prawidłowego zamykania opakowania, tak by właściwie odizolować go od otoczenia, a tym samym odizolować od interakcji z powietrzem o podwyższonej wilgotności. Żywica umieszczona jest w metalowych opakowaniach ze względu na ich wysoką wytrzymałość mechaniczną. Ważne jedna, aby nie przechowywać ich na poziomie posadzek, które mogą ulegać zalaniu, tak by zminimalizować możliwość przedostania się tlenków metali z powierzchni skorodowanego opakowania do produkowanych chwytów wspinaczkowych. 

Składowanie żywic poliuretanowych

Aby zachować najwyższą jakość żywic poliuretanowych, warto postawić na składowanie komponentów na półkach lub regałach, bez bezpośredniego kontaktu ze ścianą. Dobrym pomysłem jest zadbanie o izolację termiczną, którą zapewni styropian lub styrodur. Otwarte pojemniki z żywicą poliuretanową należy szczelnie zamykać po użyciu, a materiał w otwartych opakowaniach szybko wykorzystać. W naszym magazynie powinniśmy także zadbać o to, aby nie składować puszek z żywicą w styczności z produktami spożywczymi. W przypadku uszkodzenia lub korozji puszek, należy również pamiętać o tym, że produkty należy utylizować zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi gospodarowania odpadami.

Autorka: Kalina co się wspina.

Kilka źródeł inspiracji do kreacji kształtów i części w automotive i tuningu. Natura.

Współpracuję z branżą automotive i tuningu prawie 10 lat. To spory kawałek czasu.  W ciągu tych 10 lat trafiałem na różne wyzwania klientów. Te techniczno - procesowe są dla mnie, oczywiście, najważniejsze. Są najtrudniejsze i ale równocześnie dają najwięcej satysfakcji. Zauważyłem, że sam proces nadawania odpowiednich kształtów, dodatkowo spełniających wymagania inżynierów, to prawdziwa sztuka - car design art. 

Chciałbym dziś podzielić się z Wami moimi przemyśleniami i obserwacjami, które wynikają z zaangażowania w pracę w międzynarodowej marce jaką jest ebalta. Mam nadzieję, będą dla Was inspiracją do Twórczej pracy. Zanim przejdziemy do tematu projektowania nadwozi i części, musimy wyjaśnić dwie podstawowe kwestie. Wyjaśnienie to pozwoli Wam zrozumieć podstawy mojej pracy. 

Jedne samochody podobają nam się bardziej,a inne mniej 

Dlaczego tak jest? Ilu ludzi, tyle gustów. Jeden człowiek uśmiecha się przede wszystkim do samochodów o sportowej linii nadwozia. Inny lubi styl samochodów typu SUV. Jeszcze inny lubi eleganckie limuzyny, których nadwozia wyznaczane są przez łagodne linie. A przecież są też osoby, które w ogóle nie zwracają uwagi na wygląd zewnętrzny samochodów. Interesuje ich tylko funkcjonalność a czasami także niskie koszty utrzymania. To przecież między innymi dlatego powstają tzw. tanie marki (Dacia, Datsun). 

Producenci samochodów muszą zaspokoić wszystkie gusta. A car designerzy muszą im w tym pomóc. 

Czy projektant samochodów i części tuningowych mam całkowicie wolną rękę? 

Jak większość ludzi wyobraża sobie pracę car designera? Car designer szkicuje zarysy auta, potem po kolei dopracowuje szczegóły. Przenosi projekt na ekran komputera. Kiedy go dopracuje, projekt auta trafia do inżynierów. Ci wyposażają go w podwozie, silnik - i auto gotowe! Projektowanie samochodu to bardzo długi proces, często wieloletni, który wymaga umiejętności współpracy z szeregiem osób, pochodzących z różnych departamentów.

Jak przebiega proces projektowania samochodów Mercedes-Benz? Przez kilka lat zespół projektantów tworzy ostateczny pojazd. W ciągu tych kilku lat projekt jest dopracowywany. Wymaga to ścisłej współpracy z działem badań, działem rozwoju i produkcji i oczywiście, z działem księgowości. W trakcie badań koordynowane i dopracowywane są wymiary pojazdu (np. określa się, na jakiej płycie podłogowej auto będzie zbudowane, czy będzie to płyta segmentu D czy E), tworzone są  i dopracowywane koncepcje materiałowe (materiały do produkcji nadwozia i podwozia, czyli np. określone stopy metali, materiały, jakie mają być użyte we wnętrzu auta) oraz procesy produkcyjne. 

Proces projektowania auta rozpoczyna się oczywiście od pomysłu, wizji projektanta. Z tej wizji rodzi się rysunek, wcześniej znajdujący się tylko w głowie projektanta. Tak powstają pierwsze szkice i pierwsze prace na ekranie komputera. Tworzy się ich wiele. Potem wybierane są z nich najlepsze, które staną się zalążkiem wyglądu zewnętrznego nowego pojazdu. 

W kolejnym etapie powstaje tzw. pakiet. To suma wszystkich specyfikacji geometrycznych, Na podstawie tego pakietu powstają szkice, w których proporcje, wymiary i linie tworzą całość. Jeśli projekt na podstawie pakietu jest dopracowany, można stworzyć model wirtualny.. Projektanci Mercedesa korzystają z tzw. Power Wall. To ogromny ekran projekcyjny, na którym można oglądać projektowany samochód i wygodnie analizować projekt z różnych perspektyw. Wystarczy jedno kliknięcie, aby zmieniać geometrię, kolor czy tekstury. Pomimo korzystania z bardzo zaawansowanej techniki, Power Wall nie jest w stanie zastąpić rzeczywistego modelu. Bo tylko rzeczywisty model daje możliwość finalnej oceny pracy projektantów. Pierwszy model powstaje w stali 1:4, najczęściej z gliny. Później powstaje model w stali 1:1. Wszystko wykonywane jest ręcznie. Ręcznie wprowadzane są też poprawki i nowe elementy, np. przetłoczenia. 

Zatrzymam się jeszcze przez chwilę przy rysunkach, bo to jest bardzo ważne. Rysunki elementów zewnętrznych są źródłem do powstania kolejnych rysunków. Załóżmy, że projektant samochodu tworzy rysunek tłoczonego panelu karoserii, na przykład drzwi. Z tym elementem musi być spójnych wiele elementów: stemple do produkcji, narzędzia do pozycjonowania i mocowania z innymi częściami nadwozia lub podwozia, charakterystyki pracy robotów, zajmujących się montażem i malowaniem, schematy montażu i demontażu (do informacji technicznej dla serwisów samochodowych), katalogi części zamiennych... Trzeba stworzyć wiele modeli matematycznych i makiet cyfrowych na ekranach komputerów, aby np. zweryfikować zgodność geometryczną pomiędzy poszczególnymi częściami nadwozia (mówiąc potocznie: dopasowanie ich do siebie). Trzeba też wziąć pod uwagę zachowanie się części podczas ruchu (tzw. zachowanie kinematyczne), czyli np. zachowanie się drzwi podczas otwierania, czy chociażby ruch wycieraczek na szybie. (Źródło: G. Genta et al.,The Motor Car, Mechanical Engineering Series, 569 DOI: 10.1007/978-94-007-8552-6, © Springer Science+Business Media Dordrecht 2014). Jak już wiemy, proces projektowania auta trwa nawet kilka lat. Tak jest w większości marek, także w BMW. Dlatego w BMW podkreśla się to, że projektant musi umieć identyfikować przyszłe trendy. Car designer musi myśleć kilka lat wprzód. On musi rozumieć, że za kilka lat inne rzeczy mogą być uznane za nowoczesne i równocześnie, mogą się zmienić potrzeby przyszłych klientów BMW.  W swojej pracy, projektanci BMW czerpią inspiracje z szeregu źródeł, od natury, do mody i architektury. Cały proces projektowania przebiega tak, jak w przypadku Mercedesa. Wszystko zaczyna się od szeregu odręcznych szkiców, a kończy na zbudowaniu modelu w skali 1:1. Projektant w swojej pracy musi wziąć też pod uwagę styl, zwany filozofią projektowania. Taka filozofia może być charakterystyczna dla danej marki w pewnym okresie czasu (np. 5 - 7 lat), albo przez cały okres istnienia danej marki. Mam kilka przykładów. Spójrzcie sobie na Renault Megane I generacji, a potem na Renault Megane generacji II (oraz na model Vel Satis) i kolejne generacje. W Renault filozofia projektowania zmieniała się co kilka lat. 

Spójrzcie na współczesne auta Mazdy. Od kilku lat są projektowane zgodnie z filozofią Kodo - Dusza Ruchu. Ta filozofia coraz bardziej ewoluuje w stronę minimalizmu. Jak najmniej przetłoczeń i ostrych linii, jak najwięcej aerodynamiki. 

Volkswagen z kolei łączy w swoich autach i firm współpracujących filozofię aerodynamicznego nadwozia, podkreślonego ostrymi liniami przecięć.  

Spójrzcie teraz na Alfę Romeo - modele 156, 159 i Giulia. Tu nie ma zmiany filozofii projektowania. To jest po prostu mała ewolucja. Kształt nadwozia i wymiary pozostają niezmienne. I każda Alfa Romeo ma stały element - Scudetto, czyli atrapę grilla w określonym kształcie. 

W trakcie pracy trzeba pamiętać o szeregu dodatkowych rzeczy. Podam Wam dwa przykłady. Pierwszy to aerodynamika. Jest ważna, ponieważ ma wpływ na zużycie paliwa. Im większy opór, tym większe zużycie paliwa. 

Druga rzecz - bezpieczeństwo pieszych. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego współczesne auta mają zderzaki wkomponowane w kształt nadwozia? Ze względu na bezpieczeństwo pieszych i... na aerodynamikę. Wygładzony, wkomponowany w nadwozie zderzak ma na celu zminimalizowanie obrażeń u pieszego albo rowerzysty, w razie wypadku. 

Gdzie projektanci szukają inspiracji? Coraz częściej bezpośrednio w ... naturze!

Jak pamiętacie, projektanci np. BMW szukają inspiracji w modzie, architekturze i często w naturze. Wspomnieliśmy wcześniej o Maździe. Filozofia projektowania Kodo - Dusza Ruchu też ma swoje źródła w naturze. Nadwozia samochodów są wzorowane na ciele drapieżnego zwierzęcia w ruchu. Natura daje mnóstwo inspiracji projektantom samochodów. Tak dzieje się naprawdę od dawna. Jakie przychodzą mi na myśl? Zapraszam do wędrówki w naturę w motoryzacji. Mustangi, piękne, dziko żyjące konie w Ameryce Północnej. Słyną z siły i wytrzymałości. Mają mocne nogi, zwarte tułowia, silne uzębienie. Są symbolem dzikości, młodości i siły.  Nic zatem dziwnego, że projektanci Forda wzorowali się na tych pięknych zwierzętach, tworząc model Mustang. Pierwsza generacja tych aut trafiła do sprzedaży w 1964 roku. Osobiście najbardziej lubię wersję z 2004 roku, zaprojektowaną przez Sida Ramnarace. 

Afryka to potężna przestrzeń inspiracji naturą. Kojarzycie czym są Impale? To piękne antylopy, które mają niezwykle "gładką" linię ciała i słyną z rozwijania bardzo wysokich prędkości oraz skoków. Możecie ją spotkać chociażby w Parku Krugera. Te urocze zwierzęta stały się inspiracją dla Chevroleta, który w latach pięćdziesiątych wprowadził do produkcji model Impala. Jest produkowany do dziś. 

A co powiecie na Porsche Cayman? Pierwsza wersja, produkowana od 2005 roku, jest moim faworytem. Kajmany to gady z rodziny aligatorów, żyjące w Ameryce Środkowej i Północnej. Porsche Cayman ma wyłupiaste oczy reflektorów i sylwetkę, jako żywo przypominającą małego krokodyla. Drapieżniki to inspiracja dla bardzo wielu współczesnych projektantów samochodów. Spójrzcie na samochody Audi, Mazda czy Jaguar. Czy reflektory tychże aut nie przypominają Wam przymrużonych ślepi drapieżnego zwierzęcia? A boczna sylwetka, czy nie jest wzorowana na muskularnym "kocie", szykującym się do skoku? Designerzy z francuskiego  Peugeot często czerpią inspiracje z natury, wzorując się na lwach. Nic w tym dziwnego, w końcu lew jest w logo tej marki. W najnowszych autach Peugeota z pewnością zauważycie ślady po zadrapaniu lwim pazurem. Spójrzcie też z drugiej strony. Taki  Dodge Ram. Potężny pickup, z charakterystycznym, ogromnym grillem i specyficznie ukształtowanym przodem. Czy to nie przypomina szarżującego barana? Lepiej zejść mu z drogi!

Czy tylko drapieżne zwierzęta mogą być źródłem inspiracji dla projektantów samochodów? Oczywiście, że nie. Nie wszyscy właściciele samochodów lubią ich agresywne sylwetki i charakterystykę. 

Kojarzycie Volkswagena Garbusa (lub inaczej Beetle)? Ten flagowy model, związany z marką od samego początku obecnie jest rozpoznawalnyniemalże przez każdego człowieka na świecie. Być może dlatego, że jego garbate nadwozie przypomina żuka albo chrząszcza, które żyją przecież w każdym miejscu na świecie. Tak samo, jak nadwozie słynnego Citroena 2CV. Francuskie auto może nawet bardziej przypomina sympatycznego owada, dzięki okrągłym reflektorom, rozmieszczonym po bokach maski. Bardziej współczesny Daewoo Matiz także był inspirowany żukiem albo chrabąszczem. Mały miejski samochód Geely LC (znany w niektórych krajach jako Geely Panda) ma sympatyczną "buzię" z uśmiechniętym grillem i oryginalnymi oczkami reflektorów, inspirowaną twarzą misia pandy. Doskonałym źródłem inspiracji dla car designera może być również świat morskich zwierząt. Manty to ryby z rodziny orleniokształtnej, przypominające płaszczki. Są duże, a ich ciało jest gładkie. Opel Manta, dwuosobowy samochód sportowy z lat 70-tych, był wyraźnie inspirowany tym stworzeniem, nie tylko pod względem nazwy. Spójrzcie na jego linię boczną i na charakterystyczną, zaokrągloną górną część maski. Nawiązanie do "diabła morskiego" jest naprawdę idealnie odwzorowane. Rok 2021 to powrót do produkcji kultowego modelu, tym razem z napędem elektrycznym.

Rekin, znany na całym świecie drapieżnik, był i jest inspiracją dla szeregu projektantów aut. Przykład: koncepcyjny XP-755 Mako Shark, protoplasta modeli Chevrolet Corvette C2 i C3. To po prostu rekin na kołach. Jako ciekawostkę, powiem Wam, że jego projektant był fanem wędkarstwa. 

A właśnie, jak już jesteśmy w słonowodnych tematach. Przenieśmy się nad Atlantyk. W jego wodach pływa żaglica. Żaglica to ryba okoniokształtna.. To najszybciej pływająca ryba świata. Ma charakterystyczny wygląd, długie, wrzecionowate ciało z wysoką płetwą górną. Jest bardzo szybka i niezwykle waleczna. Żaglica stała się inspiracją dla projektantów z firmy McLaren. Ale nie tylko wygląd ryby był dla nich inspiracją. Żaglica jest niezwykle szybka, albowiem ma specjalny kształt łusek, które pozwalają zmniejszyć opory podczas pływania. Car designerzy McLarena zastosowali rozwiązanie, wzorowane na kształcie łusek żaglicy przy wlotach powietrza do silnika w modelu P1. I udało im się znacząco zwiększyć moc, dzięki większej ilości powietrza, trafiającego do jednostki napędowe. 

Na koniec coś świeżutkiego. Kostela gruzełowata to ryba, która jest pokryta charakterystyczną łuską, składającą się z sześciokątnych płytek. Są one odpowiedzialne za zwrotność, sztywność i ochronę. Inżynierowie firmy Mercedes Benz stworzyli auto koncepcyjne inspirowane właśnie tą rybą i jej łuską. W efekcie uzyskali niezwykle niski współczynnik oporu, co pozwoliło zaoszczędzić nawet 20% paliwa. 

Jak widzicie, źródeł inspiracji w naturze jest mnóstwo. Jak mawiają klasycy, natura miała kilka milionów lat ewolucji, aby opracować najbardziej efektywne rozwiązania. My jako ludzie możemy się od niej tylko uczyć, podglądać i szanować. Biomimikra stała się narzędziem inspiracji. Jednak czym właściwie jest sama biomimikra? Spotkamy się z wieloma definicjami, w zależności od źródła, my wskażemy tę jaką przedstawia Instytut Biomimikry. Biomimikra to praktyka postrzegania natury jako źródła inspiracji do projektowania rozwiązań problemów w sposób odnawialny. 

Również dla ebalta aspekt inspiracji i dbania o naturę i środowisko naturalne jest ważny. ebalta jest neutralna klimatycznie. Już od stycznia 2021 r. produkty ebalta są produkowane neutralnie klimatycznie. Dążymy do ograniczenia emisji CO2 w jak największym stopniu. W tym celu wykorzystujemy energię z instalacji fotowoltaicznej na dachu hal produkcyjno-magazynowych. Nieustannie pracujemy również nad zwiększeniem i standaryzacją udziału surowców z recyklingu i odnawialnych. Nie są nam obce również projekty w których w obszarze dbałości o naturę są wysokie ze względu na wysoką antropopresję. Takim krajem są Indie. W Indiach wsparliśmy projekt “Hydroelectric Project in Kinnuar” polegający na wsparciu rozwiązań OZE w obszarze elektrowni wodnej. Jesteśmy dumni, iż bierzemy udział we wsparciu projektu zalesiania lasu naturalnego w ramach PROJECT TOGO



Historie polskich projektantów – od PzInż. 403 Lux Sport do Ferreri 458 Italia

Polskie wzornictwo przemysłowe odznacza ciekawą, choć nieznaną, historią oraz długimi tradycjami i interesującymi przedstawicielami. Polscy projektanci od lat poszukują nowatorskich rozwiązań i odważnych stylizacji. Ze względu na skomplikowaną historię naszego kraju ich drogi różnią się między sobą. W krótkim artykule, przedstawiam Wam 5 sylwetek polskich projektantów samochodów i pojazdów, którzy odznaczyli się unikatowymi lub przełomowymi projektami zarówno w Polsce jak i za granicą. 

Witaj, przygotowałem artykuł przedstawiający pięć intrygujących życiorysów polskich projektantów samochodowych, inżynierów i designerów. Pierwsza historia dotyczy Stanisława Panczakiewicza, prekursora aerodynamicznych kształtów w polskiej motoryzacji. Kolejnym bohaterem jest Cezary Nawrot, twórca Syreny Sport i nie tylko, miłośnik laminatu i nowatorskich stylizacji. Następnie przenosimy się na Wyspy Brytyjskie, gdzie działał wybitny inżynier mechanik – Tadeusz Marek. Jego silniki napędzają samochód Jamesa Bonda od pół wieku. Następnym przedstawicielem, którego historia dzieje się w Wielkiej Brytanii jest Tomasz Jara, pracujący dla europejskiego oddziału Forda. Na koniec poznacie Janusza Kaniewskiego, wybitnego stylistę i projektanta, współpracującego między innymi z Pininfariną. Zapraszam do zapoznania się z sylwetkami polskich mistrzów designu.

Stanisław Panczakiewicz – Przedwojenny wizjoner, który po wojnie urzeczywistnił swoje projekty 

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej, polski przemysł potrzebował odbudowy i rozwoju. W tej rzeczywistości dobrze odnalazł się, były legionista i piłsudczyk – Stanisław Panczakiewicz (1900-1982). Swoją przygodę z projektowaniem rozpoczął od deski kreślarskiej w pracowni architektonicznej ojca, skąd wyjechał do na studia inżynierskie do Paryża. W 1926 roku ukończył studia na Szkole Lotniczej i Konstrukcji Mechanicznych oraz na Szkole Inżynierskiej.

Po powrocie do kraju podjął pracę w Centralnych Warsztatach Samochodowych (CWS), zostając najmłodszym szefem pracowni budującej nadwozia. Jego pierwszym projektem była konstrukcja karoserii pierwszego produkowanego seryjnie w Polsce samochodu osobowego CWS-T1. Dla tego modelu opracował również projekty pozostałych odmian nadwoziowych: torpedo, kareta, berlina i foux-cabriolet. Odpowiadał również za przystosowanie konstrukcji do zastosowania sanitarnego i militarnego. Do roku 1939, opracował projekty autobusu turystycznego PZINż Zawrat, karoserię limuzyny Lux-Sport oraz szoferki pojazdów ciężarowych i wojskowych ciągników artyleryjskich. 

PZInż 403 Lux – Sport

PZInż 403 Lux – Sport 

W swojej pracy dużą uwagę poświęcał na kwestie opływu powietrza i aerodynamiki. Jego projekt limuzyny PZInż 403 Lux-Sport wyróżniał się oryginalnym 4-drzwiowym nadwoziem fastback. Obłe, aerodynamiczne nadwozie o zwartej bryle odznaczało się na tle ówczesnej kanciastej konkurencji. Niestety ze względu na widmo wojny oraz zmianę priorytetów, projekt nie został w pełni ukończony. Wojenna zawierucha ostatecznie pogrzebała ukończone prototypy. Jednak w ostatnich latach zrodziła się inicjatywa, której celem jest odbudowanie jednego egzemplarza modelu z pozostałości części, przechowywanych przez Narodowe Muzeum Techniki.

Po zakończeniu wojny, Stanisław Panczakiewicz wrócił do pracy inżyniera projektanta. We współpracy z Jerzym Wernerem i Mieczysławem Dębickim zbudował prototyp pierwszej powojennej ciężarówki – Star 20. Poza kolejnymi wersjami rozwojowymi pojazdów ciężarowych, projektował również autobusy. Odpowiadał za linię stylistyczną autobusu międzymiastowego Fiat 666RN oraz Leylanda LOPS 3/1. Ponadto, w 1954 został projektantem w Dziale Głównego Konstruktora FSO, który odpowiadał za projekt samochodu popularnego, czyli późniejszej Syreny. To właśnie projekt Panczakiewicza został przyjęty i wprowadzony w 1957 roku do produkcji. 

Stanisław Panczakiewicz pozostawił po sobie wiele projektów i wizji. Miał decydujący wpływ na design przynajmniej 8 modeli samochodów osobowych, ciężarowych i autobusów, które weszły do produkcji seryjnej. Jego fascynacja aerodynamiczną, opływową sylwetką wyznaczyła na wiele lat trendy stylistyczne w polskiej motoryzacji. 

Sokół 1000 M111 (przyczepa boczna), Leyland LOPS 3/1, PZInż. 403 Lux-Sport, FSO Syrena 102 

Cezary Nawrot – w poszukiwaniu nowych koncepcji

O ile poprzedni bohater był rekordzistą w liczbie wdrażanych modeli do produkcji, o tyle Cezary Nawrot wyróżniał się szeroko rozwiniętą pracą konceptualną i dydaktyczną. Absolwent Wydziału Samochodów i Ciągników Politechniki Warszawskiej, od razu po studiach, w 1956 roku podjął pracę jako konstruktor i projektant w Dziale Głównego Konstruktora FSO, kierowanym przez Karola Pionniera. To właśnie ten zespół pracował wówczas nad projektem Syreny. Młody inżynier został skierowany do prac studialnych nad pochodnymi modelami bazującymi na nowej konstrukcji FSO. W trakcie czterech lat pracy, Nawrot opracował koncepcję nadwozia hatchback, projekt modelu Bosto oraz laminatowe nadwozia Mikrobus oraz Sport. Z tych czterech, jedynie Syrena Bosto weszła do produkcji seryjnej.

Wersje rozwojowe FSO Syrena: Hatchback, Sport, Mikrobus, Bosto 

Projektant był zafascynowany możliwościami konstruowania nadwozi z laminatu, dlatego często wykorzystał w swoich projektach szklano—epoksydowe tworzywo. Cezary Nawrot odpowiadał także za restylizację samochodów produkowanych przez FSO, w tym za zaprojektowanie nowego nadwozia dla Warszawy (203/204) typu sedan. W 1961 roku opracował prototyp nowego modelu – Warszawy 210, korzystając przy tym z włoskiej propozycji zaprezentowanej przez Carrozzerhia Ghia. Niestety projekt ten, tak samo jak projekt Syreny Sport czy Syreny Mikrobus nie wszedł do produkcji seryjnej. Stworzył również prototyp 3-drzwiowego coupe – FSO Ogar. Po zakończeniu współpracy z FSO, Cezary Nawrot pracował m.in. dla WSK Świdnik, gdzie odpowiadał za projekt motocykla WSK M21 wraz z wersjami pochodnymi oraz samochód dla inwalidów wojennych WSK Gacek. Niestety tak jak w przypadku pozostałych projektów, WSK Gacek nie wszedł do produkcji seryjnej.

Warszawa 210, Warszawa 203/204, WSK Gacek, FSO Ogar 

Nawrot od 1958 roku był związany z ASP w Warszawie, najpierw jako asystent, a od 1960 jako wykładowca. Współtworzył Katedrę Wiedzy o Projektowaniu. Był promotorem kilkudziesięciu prac dyplomowych w przeważającej części z dziedziny wzornictwa motoryzacyjnego. W latach 1987-90 był członkiem Rady Naukowej Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Samochodów Małolitrażowych BOSMAL w Bielsku-Białej, 1991-97 - Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. Od 1994-98 roku był profesorem Przemysłowego Instytutu Motoryzacji. 

Cezary Nawrot we współpracy z inżynierami Władysławem Kolasą i Stanisławem Łukaszewiczem był prekursorem  zastosowania tworzyw sztucznych do budowy nadwozi samochodowych w polskim przemyśle motoryzacyjnym. Był jednym z współtwórców nowej fali polskiego designu w motoryzacji. Paradoksalnie, żaden z jego całościowych projektów samochodowych nie wszedł nigdy do produkcji seryjnej. Masowo wytwarzano jedynie dwa modele, w których odpowiadał za lifting oraz adaptację, były to FSO Warszawa 203/204 oraz Syrena Bosto. Najbardziej upowszechnionym projektem Cezarego Nawrota był kompozytowy chlebak, który w latach 90. podbił polskie kuchnie. Projektant odpowiadał za stworzenie dwóch logotypów: FSO oraz PKP Intercity. Są one obok pojemnika na chleb najpopularniejszymi pracami Cezarego Nawrota.

Tadeusz Marek – inżynier mechanik Jamesa Bonda 

Kolejny bohater był konstruktorem silników samochodowych. Tadeusz Marek (1908-1982) ukończył studia inżynierskie na Uniwersytecie Technicznym w Berlinie. Po powrocie do Warszawy, w biurze konstrukcyjnym Państwowych Zakładów Inżynieryjnych zajmował się projektami silników dla wojska w tym napędem dla motocykla CWS M111 (Sokół 1000). Ponadto przed wojną, był czołowym polskim kierowcą rajdowym. W 1939 roku wygrał XII Rajd Polski za kierownicą Chevroleta Master Sedan. Ścigał się również w Europie,  brał udział m.in. w rajdzie Monte Carlo w 1937 roku. W trakcie Okupacji przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie dołączył do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Został stamtąd oddelegowany do pracy przy konstruowaniu silników w brytyjskich czołgach. Uczestniczył w pracach nad rozwojem silnika Rolls-Royce Meteor dla czołgu Centurion. Co ciekawe, model czołgu nad którym pracował wciąż pozostaje w służbie liniowej w armiach państw dawnego Imperium Brytyjskiego. 

Po zakończeniu wojny i krótkiej służbie na rzecz UNRA, Tadeusz Marek dołączył w 1949 roku do Austin Motor Company. Zajmował się tam konstrukcją silników małolitrażowych. Jednak już 5 lat później przeszedł do Aston Martina, gdzie pracował nad mocniejszymi silnikami o dużej pojemności. Szczególnie znane są trzy silniki benzynowe, za których projekt i konstrukcje odpowiadał Tadeusz Marek. Są to R6 o pojemności 3,7 litra, R6 o pojemności 2,9 litra (Lagonda) oraz V8 o pojemności 4 litrów. 

Jego pierwszą konstrukcją dla Aston Martina był rzędowy 6-cylindrowy silnik o pojemności 3,7 litra i mocy 240 KM. Ten motor został potem zamontowany w wyścigowym modelu DBR2 (1956) oraz w cywilnych modelach: DB4, DB5, DB6 i DBS i pozostał w produkcji aż do roku 1973. Kolejnym dziełem Marka była głęboka modyfikacja rzędowego, 6-cylindrowego silnika Lagonda, stosowanego w Astonie Martinie DB 2/4 Mk III w latach 1957-59. Poza silnikami w układzie rzędowym, Tadeusz Marek skonstruował widlasty silnik V8 o pojemności 5,3 litra. Motor powstał w 1968 roku i napędzał Aston Marina DBS później był montowany w różnych innych modelach aż do roku 2000. 

Aston Martin DB5 

Silniki Marka zyskały popularność ze względu na dobre osiągi oraz wysoką kulturę pracy. Zaprezentowany w 1958 roku Aston Martin DB4 zwrócił uwagę producentów serii filmów o Jamesie Bondzie. Był ówcześnie jednym z szybszych seryjnie produkowanych samochodów, a jego szybkość maksymalna przekraczała 230 km/h. W filmach o przygodach agenta 007 wystąpił następca DB4, czyli legendarny Aston Martin DB5, który również posiadał skonstruowany przez Tadeusza Marka silnik

Tomasz Jara – nowy kierunek designu Forda 

W 1977 roku młody polski projektant wyjechał do Londynu na wycieczkę, na której spotkał studenta Royal Collego of Art i pokazał mu swoje rysunki. Ten ów student poradził mu żeby pokazał swoje prace w europejskim oddziale Forda. Pomysły Tomasza Jary okazały się na tyle interesujące dla przedstawicieli amerykańskiej marki, że ufundowano mu stypendium na Royal College of Art i zaproponowano pracę. Projektant brał udział w pracach nad pierwszą generacja modelu Scorpio, a także uczestniczył w projektowaniu Fiesty I (lifting), Fiesty II, Sierry, Escorta oraz Mondeo. 

- Marzyłem żeby zostać designerem, umiałem rysować samochody, ale nie wiedziałem, jak zacząć, z kim rozmawiać. Mając 26 lat wyjechałem na wycieczkę do Londynu. Swoje rysunki pokazywałem dealerom samochodowym. Dopiero jakiś chłopak w hotelu, w którym mieszkałem, student Royal College of Art., widząc rysunki poradził mi co robić. Poszedłem do siedziby Forda, gdzie przyjął mnie szef designerów, Patrick Le Quement. I tak się zaczęło, najpierw od stypendium na Royal College of Art., potem praca w dziale projektowym – mówił Tomasz Jara w wywiadzie udzielonym dla Magazynu Businessman w 2013 roku.

Wśród najciekawszych projektów, w które był zaangażowany Tomasz Jara znalazły się Cougar, Mondeo ST200 czy Galaxy FL. Jara zajmował się również drugą generacją Focusa w wersjach kombi i ST. Lata 80., 90. i późniejsze to czas przeobrażenia się zawodu projektanta. Wówczas dużego znaczenia nabrała współpraca w ramach dużych zespołów projektowych, stąd inaczej niż w przypadku poprzednich sylwetek Tomasz Jara nie odpowiadał indywidualnie za konkretne modele Forda.

Ford Mondeo ST200 (źródło:ford-focus.st) 

- Fiesta II powstała z moich rysunków i według mojego projektu. Nie było łatwo, bo wtedy po raz pierwszy robiliśmy powszechne dzisiaj „kliniki”, z którymi miałem mnóstwo problemów, ale w końcu model wszedł do produkcji – wspominał w wywiadzie Jara.

Janusz Kaniewski – z ziemi polskiej do włoskiej  

Ostatni z bohaterów tego artykułu swoją karierę związał z włoskim stylem, będąc między innymi stylistą w legendarnym biurze Pinifariny. Janusz Kaniewski (1974-2015) był absolwentem a potem wykładowcą Instituto Europeo di Design w Turynie. Wykładał także na Royal College w Londynie. Polski designer projektował głównie dla marek koncernu Fiata. Był współtwórcą takich włoskich samochodów jak Ferrari California, Ferrari 458 Italia, Lancia Delta (III), Alfa Romeo Mito, czy Alfa Romeo Giulietta. Janusz Kaniewski nie ograniczał się jednak tylko do włoskich projektów, oprócz tego blisko współpracował z Mazdą i miał swój wkład w model MX-5 (2014), który wiele podzespołów dzielił z Fiatem 124. Polski projektant w znacznym stopniu odpowiada za restylizację logotypu Fiata w 2006 roku, przywracając mu historyczną czerwień w tle

Ferrari California 2015 

Kaniewski swoją współpracę z Fiatem zaczął od aranżacji komory silnika. Nieduża firma projektowa Di Camillo Design obsługująca koncern Fiat za namową Luciano Bove (projektanta Fiata Seicento) zatrudniła studenta pierwszego roku IED z dalekiej Polski. Najważniejszym wyzwaniem było zaprojektowanie pozornie banalnie detalu, oprawy silnika. W krótkim czasie Janusz Kaniewski przygotował stylizacje komór silnikowych w całej gamie Fiata i Lancii, która przetrwała całe lata dziewięćdziesiąte i początek nowego stulecia. Co więcej, zaprojektowana komora silnika 1,9 JTD była obecna w niemal 30 modelach koncernu Fiata. 

Ferrari 548 Italia 

W Polsce był obecny poprzez studio projektowe Kaniewski Design, które założył wraz z architektem Mariuszem Filipem. Świadczył usługi projektowe dla dużych marek takich jak PKN Orlen, Koło, Elzab, ale pracował również dla klientów indywidualnych, tworząc m.in. meble i wnętrza. Wykonał między innymi projekty modelowych stacji paliw dla PKN Orlen, sieci Moya czy ukraińskiego koncernu Parrallel. Według Kaniewskiego kwintesencją sztuki designu jest przyjemność. Przedmiot ma działać, producentowi przynieść zysk, a użytkownikowi pożytek. Ma być bezpieczny i nieszkodliwy. A kiedy dodatkowo wywoła uśmiech - to znaczy, że to dobry design. 

Projektant to jest bardzo piękny zawód. Wymyślanie wszystkiego od początku i życie w przyszłości. Wszystkie rzeczy, które teraz robię wyobrażam sobie jak będą wyglądały w kontekście 2015, 2016 roku. Ja żyję w przyszłości. I kocham to, co robię. Bardzo się w to angażuję. – Powiedział Janusz Kaniewski w wywiadzie dla Design Alive w 2013 roku

Te słowa stanowią piękną puentę artykułu o polskich mistrzach designu. Każdy z nich wyróżniał się innowatorskim podejściem. Stanisława Panczakiewicza fascynowały aerodynamiczne kształty i prostota konstrukcji. Cezary Nawrot poszukiwał kształtów w technologiach laminatu. Tadeusz Marek świetnie odnalazł się w konstruowaniu silników. Tomasz Jara pojechał z rysunkami do Londynu na wycieczkę i dostał pracę w Fordzie. Zaś Janusz Kaniewski został projektantem legendarnej Pininfariny i współtworzył ikony motoryzacyjnego designu – Ferrari 458 Italia oraz Ferrari California. 

Krótki przewodnik po płytach modelarskich ebalta z rodziny Ebaboard

Płyty narzędziowe to ważny krok milowy w rozwoju know-how i zaplecza produkcyjnego firmy ebalta. Po 25 latach doświadczenia w produkcji materiałów chemicznych dla branży odlewniczej ebalta w roku  2009 r. otworzyła nowy zakład produkcyjny o powierzchni 2.200 m² do produkcji odlewanych na wymiar materiałów ebablock ® i ebaboard o gęstości >1 g/cm³.  Od tego czasu ebalta sukcesywnie prowadzi badania materiałowe, w efekcie czego w roku 2016 rozbudowuje swoje zakłady produkcyjne o linię technologiczną do wytwarzania ebaboardu o gęstości materiału < 1 (g/cm³). Prec- odlew Sp. z o.o. jest bezpośrednim i wyłącznym przedstawicielem producenta renomowanych płyt i bloków modelarskich w Polsce. 

W tym artykule dowiesz się więcej o bogatej ofercie płyt modelarskich firmy ebalta. Każda z płyt ma swoją odmienną charakterystykę i cechuje się innymi właściwościami. Dlatego pokrótce opiszę Ci parametry i cechy każdej z płyt modelarskich. Co ważne, niektóre z płyt posiadają różne wymiary, ybór właściwych materiałów dla Twoich konkretnych zastosowań nie jest wbrew pozorom łatwy. 

Płyta modelarska? Co to jest?

W swojej codziennej pracy być może spotkałeś się z innymi pojęciami, takimi jak: płyta modelowa, płyta narzędziowa, płyta CNC, tworzywo do frezowania, kompozyt, materiał kompozytowy, lab. W dużym uproszczeniu płyta modelarska, nazywana niekiedy płytą modelową, czy też materiałem obrabialnym (ewentualnie płytą narzędziową lub lab-em) jest przeznaczona do wykonywania modeli wzorcowych metodą obróbki maszynowej lub ręcznej. W efekcie czego powstają makiety stylistyczne, modele matki oraz użytkowe wzorce prototypowe. W większości wypadków płyty modelowe są pomocne przy odlewaniu modeli, makiet i form w produkcji masowej.

Gęstość i sprężystość płyt modelarskich

Analizując  specyfikację płyt modelarskich warto zwrócić uwagę na wartość modułu sprężystości Younga. Ta dana mówi nam o tym jak bardzo materiał się odkształca - im większa liczba tym mniejsze odkształcenie. Podane poniżej płyty cechują się relatywnie wyższym stopniem odkształcenia, a tym samym mniejszą sprężystością. Wraz z wartością współczynnika sprężystości rośnie również gęstość płyt. Płyty o większej gęstości pozwalają na większą precyzję w odlewnictwie. Dlatego do produkcji małych komponentów częściej wykorzystywane są płyty cechujące się wysokim poziomem gęstości.

Płyty o niskiej i umiarkowanej sprężystości

ebaboard L-2 płyta modelarska poliuretanowa, która jako tworzywo sztuczne do obróbki skrawaniem CNC posiada zwartą strukturę, wytrzymałe krawędzie oraz nie posiada naprężeń wewnętrznych. Płyta narzędziowa ebaboard L-2 jest to płyta bardzo dobrze obrabialna.

ebaboard 0600 płyta modelarska poliuretanowa, która jako tworzywo sztuczne do obróbki skrawaniem CNC posiada zwartą strukturę, wytrzymałe krawędzie oraz nie posiada naprężeń wewnętrznych. Wszystkie powierzchnie są obrobione/ Płyta narzędziowa jest przeznaczona na: modele odlewnicze, płyty modelowe, modele projektowe, model matka oraz szablony wymiarowe. Ebaboard 0600 jest syntetyczną, utwardzoną płytą na bazie poliuretanów o równej strukturze i płaskich, obrobionych powierzchniach.

ebaboard 0700 płyta modelarska poliuretanowa. Wszystkie powierzchnie są obrobione mechanicznie. Ebaboard 0700 jest syntetyczną, utwardzoną płytą na bazie poliuretanów o równej strukturze i płaskich, obrobionych powierzchniach. Płyta obrabialna posiada zwartą strukturę, wytrzymałe krawędzie, brak naprężeń wewnętrznych oraz jest dobrze obrabialna, pozwala na obróbkę w technologii nisko-pyłowej.

ebaboard 0800 płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 0,8 g/cm3. Płyta CNC charakteryzuje się dobrymi parametrami obróbczymi.

Płyty o wysokim module sprężystości

ebaboard EP 138 niebieska płyta modelarska poliuretanowa. Płyta charakteryzuje się bardzo niskim współczynnikiem rozszerzalności liniowej.

ebaboard 1050 płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,05 ± 0,02 g/cm3. Płyta CNC syntetyczną, utwardzoną płytą na bazie poliuretanów o równej strukturze i płaskich obrobionych powierzchniach.

ebaboard 1200 płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,25 ± 0,03 g/cm3. Płyta CNC ma wszystkie powierzchnie są obrobione mechanicznie, zwartą konstrukcję oraz niską emisję pyłów przy obróbce mechanicznej.

ebaboard 1204 żółta płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,20 ± 0,02 g/cm3. Zaletami płyty są niska emisja pyłu w fazie obróbki oraz zwarta struktura.

Płyty o bardzo wysokim module sprężystości

ebaboard PW 920 zielona płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,22 ± 0,03 g/cm3. Płyta CNC posiada wytrzymałe krawędzie, dobrą obrabialność oraz brak naprężeń wewnętrznych.

ebaboard 1400 płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,38 ± 0,03 g/cm3. Płyta obrabialna jest wykonana z poliuretanu o równej strukturze i płaskich obrobionych powierzchniach.

ebaboard 1700 płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,70 ± 0,02 g/cm3. Płyta obrabialna posiada powierzchnie obrobione, brak naprężeń wewnętrznych oraz zwartą strukturę.

ebaboard 1750 płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,75 ± 0,05 g/cm3. Płyta obrabialna charakteryzuje się niską emisją pyłów przy obróbce mechanicznej.

ebaboard W płyta modelarska poliuretanowa. Płyta narzędziowa posiada gęstość 1,76 ± 0,03 g/cm3. Płyta obrabialna charakteryzuje się niską emisją pyłów przy obróbce mechanicznej.

Podsumowanie

Produkty firmy eEbalta gwarantują jednorodność struktury i brak porowatości. Zaletą płyt modelarskich z rodziny Ebaboard jest dobra stabilność wymiarowa oraz wysoka jakość powierzchni przy obróbce. Wybrane płyty nie potrzebują dodatkowego przygotowania powierzchni przed malowaniem. Mocną stroną wyrobów firmy Ebalta jest także wysoka podatność na przetwarzanie, a także ograniczenia pylenia przy obróbce maszynowej lub ręcznej.

W tym artykule przedstawiono wszystkie płyty produkowane przez ebaltę. Płyty zostały podzielone według stopnia twardości i sprężystości. Jak dobrze widzisz, jest tutaj aż 13 różnych płyt, które możesz wykorzystać do swoich projektów. Jeśli któryś z produktów Cię zaciekawił, możesz zapoznać się z dokładną specyfikacją, umieszczoną pod linkiem w nazwie płyty modelarskiej. Zachęcam Cię również do zapoznania się z innymi moimi artykułami, między innymi na temat zastosowania technik odlewniczych w przemyśle motoryzacyjnym, czy też na temat technik infuzji próżniowej.  

W kolejnych artykułach będziemy przyglądac się bliżej poszczególnym płytom i analizowac ich najlepsze zastosowania. 

Konferencja Climbing Holds 

Już 20 października 2021 r. producenci chwytów wspinaczkowych spotkają się na pierwszym w Polsce konferencji Climbing Holds Manufacturers SUMMIT. Wydarzenie będzie w całości poświęcone tematyce technologii i zautomatyzowania produkcji chwytów, tworzonych na bazie żywic poliuretanowych. Organizatorem eventu jest Ebalta Polska.

Climbing Holds Manufacturers SUMMIT to wydarzenie dedykowane przede wszystkim producentom chwytów wspinaczkowych, którzy myślą o automatyzacji produkcji oraz mocniejszej ekspansji na rynki zagraniczne, w szczególności Europy Zachodniej. Event będzie zatem świetną okazją do poznania bezpiecznych komponentów spełniających wymagane normy bezpieczeństwa, na które zwracają uwagę europejscy odbiorcy. 

- Cieszymy się, że jako pierwsi zainicjowaliśmy spotkanie branżowe dla społeczności wspinaczkowej, w którym udział wezmą także eksperci z Niemiec. Wspólnie porozmawiamy o wyzwaniach produkcyjnych, z jakimi mierzą się obecnie producenci chwytów wspinaczkowych. Niezwykle ważna jest dla nas również integracja branży w Polsce oraz wspólne spojrzenie na przyszłość w kwestii rozwoju sektora wspinaczkowego – mówi Małgorzata Kozień – Prezes Zarządu Prec-Odlew Sp. z o.o., wyłączny dystrybutor marki ebalta w Polsce. 

W evencie udział weźmie również przedstawiciel organizacji allHolds, która tworzy platformę wymiany doświadczeń dla producentów wykorzystujących wysokiej jakości materiały poliuretanowe. Przewidziano także warsztaty praktyczne oraz pokaz urządzeń do automatyzacji produkcji. 

- Zależy nam, aby producenci sami ocenili sprzęt produkcyjny, który będzie prezentowany przez producenta żywic poliuretanowych ebalta. Właśnie dlatego uczestnicy naszej konferencji będą mieli okazję do odlewu chwytów testowych na własnych, stosowanych obecnie formach. Chcemy w ten sposób umożliwić im pracę na żywym organizmie. Przedstawimy również nasze realne plany oraz wyniki testów w zakresie wprowadzania ulepszeń do naszych produktów kierowanych do producentów chwytów wspinaczkowych – dodaje Andrzej Parchyta z Ebalta Polska. 

Konferencja została zaplanowana na 20 października w Vanta Business Center w Skawinie. Wezmą w niej udział czołowi producenci chwytów w Polsce. 

Wybór płyty modelarskiej – Wszystko co musisz wiedzieć o Ebaboard PW 920

Wykonanie modelu odlewniczego wymaga doboru odpowiedniego tworzywa. Aby uformować rdzennice, elementy ślizgowe czy kopyta potrzebujesz materiałów spełniających normy produkcyjne. W dzisiejszym artykule przedstawiam Ebaboard PW 920. Jest to poliuretanowa płyta modelarska o gęstości 1220 kg/m3, którą można zastosować w przemyśle motoryzacyjnym, produkcji małoseryjnej, modelowaniu i prototypowaniu.

Właściwości fizyczne płyty modelarskiej

Ebaboard PW 920 to syntetyczna, utwardzona płyta na bazie poliuretanów. Cechuje się zwartą strukturą, a także płaskimi obrobionymi mechanicznie powierzchniami. Dzięki temu wyróżnia się wysoką jakością powierzchni oraz dobrą stabilnością krawędzi. Materiał jest bardzo dobrze obrabialny, ponieważ nie zawiera wypełniaczy ściernych. Istotnym jest również fakt, iż płyta w fazie obróbki charakteryzuje się niskim pyleniem w trakcie obróbki, co z pewnością docenią Twoi operatorzy maszyn obróbczych CNC. Płyta modelarska Ebaboard PW 920 ma standardowe rozmiary – 1000 x 500 x 30, 50, 75 i 100 mm. 

Płyty z tego tworzywa posiadają niski współczynnik rozszerzalności liniowej oraz są odporne na temperaturę do 80 stopni Celsjusza. Zgodnie z danymi karty technicznej, Ebaboard PW 920 wyróżnia się brakiem naprężeń wewnętrznych. Pozwala to uniknąć ewentualnych mikro-odkształceń finalnego odlewu ze względu na zbyt wysoki poziom sprężystości materiału. Ebaboard PW 920 cechuje wysoki poziom gęstości wynoszący 1,22 g/cm3. Ze względu na wszystkie swoje parametry produkt firmy Ebalta wyróżnia się na rynku znakomitymi własnościami mechanicznymi. 

Proces obróbki materiału 

Ze względu na przyjęte normy produkcyjne oraz mając na uwadze zróżnicowane warunki transportowe warto przed docelową obróbką odpowiednio przygotować płytę modelarską. Dostarczone przez Ebalta produkty wymagają właściwego przysposobienia do procesu frezowania i wycinania form. Zatem przed obróbką należy płytę klamrować równomiernie. Producent zaleca zdjęcie 1 mm warstwy materiału z obu powierzchni. W przypadku wystąpienia dłuższych przerw w procesie obrabiania materiału zalecane jest jego rozklamrowanie. Parametry frezowania zostały podane w karcie produktu. W przypadku tego materiału, producent zakłada dopuszczalne tolerancje wymiarowe w przedziale 1-2%. 

Inżynierowie Ebalty zachęcają do stosowania produktów z jednej rodziny. Mamy wówczas gwarancje odpowiedniego łączenia płyt i zgodności chemicznej powstałej konstrukcji.  Dlatego do łączenia płyty Ebaboard PW 920 zalecane jest zielonego kleju lub masy plastycznej z oferty Ebalta. Jest to dedykowana substancja do łączenia tego rodzaju płyt, cechująca się odpowiednimi właściwościami technicznymi. Jako ciekawostkę mogę dodać, że niemiecki producent stosuje prostą metodologię, która przyporządkowuje substancje łączące do bloków zgodnie z kolorami. Zatem Ebaboard PW 920 produkowana w kolorze zielonym jest kompatybilna z klejem, masą klejącą i masą odlewniczą właśnie w kolorze zielonym. 

W trakcie procesu obróbki materiału należy zachować odpowiednie standardy bezpieczeństwa. Ebaboard PW 920 jest utwardzonym tworzywem sztucznym powstałym w wyniku poliaddycji, niewytwarzającym niebezpiecznych pyłów podczas szlifowania. Mimo, że obrabianie maszynowe produktów Ebalty nie skutkuje emisją zagrażających zdrowiu substancji, nie wolno przekraczać poziomu 6 mg pyłu na m3. Tak samo, nie może zostać przekroczona maksymalna wartość stężenia. Zgodnie z przepisami dotyczących wyrobów niebezpiecznych wszystkie płyty modelarskie z rodziny Ebaboard nie podlegają znakowaniu dla celów transportu oraz składowania. Wszystkie niezbędne informacje znajdują się w karcie produktu. 

Niedawno nagraliśmy film, przedstawiający proces frezowania płyty Ebaboard PW 920. Do wykonania tego materiału wykorzystaliśmy informacje zawarte w karcie parametrów frezowania. Obróbka mechaniczna tej płyty składa się z siedmiu etapów. Po cięciu właściwym następuje obróbka zgrubna profilu. Kolejnym etapem jest szorstkowanie, po którym ponawia się obróbkę zgrubną całego materiału. W piątym kroku wykonywane jest frezowanie czołowe (w ramach wykończenia). W kroku szóstym wykończeniu podlega cały materiał, zaś na koniec materiał podlega finalnemu grawerowaniu. Szczegółowe parametry frezowania dostępne są tutaj

 

Zastosowanie 

Płytę modelarską Ebaboard PW 920 stosuje się do wykonywania modeli i kopyt odlewniczych. Można również wytworzyć z niej rdzennice oraz modele odlewnicze. Jest to użyteczny materiał pozwalający na wycięcie wzorów odlewniczych. A także płyt wzorcowych, płyt podmodelowych, kopyt. PW 920 sprawdza się także w roli elementu ślizgowego. Wyfrezowana listwa z tego materiału jako wkładka wymienna gwarantuje oszczędności i wysoką jakość. Nasi klienci wykorzystują ją również do procesu #termoformowanie. Szczególnie użyteczna jest w przypadku przygotowania prototypów i niewielkiej ilości sztuk prototypu zapewniają konkurencyjne parametry testowe prototypu w stosunku do filamentów z drukarek 3D.

Ten produkt można z powodzeniem stosować w obróbce mechanicznej, w technologii CNC. Cechy szczególne tej płyty modelarskiej sprawiają, że nadaje się ona do konstruowania zaawansowanych mechanicznie podzespołów silnikowych. Bez względu na rodzaj zastosowania silnika, z płyty Ebaboard PW 920 można wykonać tłoczniki do termoformowania kopyta lub tworzyw. W branży automotive  PW 920 nada się jako materiał do oprzyrządowania do matryc. 

Wobec takich, a nie innych cech fizycznych produktu jest on szczególnie przydatny dla branży automotive. Skorzystać mogą z niego także inne branże wytwarzające produkty wyposażone w silniki i siłowniki. Płyta ebaboard PW 920 nadaje się do zaawansowanych prac konstrukcyjnych przy projektowaniu i prototypowaniu osprzętu silnikowego. Jednak, materiał firmy Ebalta znajdzie również zastosowanie przy wytwórstwie elementów silników elektrycznych, takich jak osłony, mocowania, czy inne elementy mechaniczne. Stosując ten konkretny materiał  można także  wzmacniać pokrycia powierzchni odlewów włóknami węglowymi wypełnionymi dedykowanymi utwardzaczami. Wysoka gęstość płyty umożliwia wykonanie odpornych termicznie odlewów oraz gwarantuje precyzję wycięcia form, bądź też tłoczników.



Termoformowanie w produkcji automotive i tuningu. Jakie materiały wybrać?

Termoformowanie tworzyw sztucznych to proces, który powszechnie wykorzystuje cała branża automotive i nie tylko. Dzięki tej metodzie tworzone są m.in. kompletne karoserie czy elementy wyposażenia wnętrz samochodów, tramwajów i autobusów. Dobrze wykonany komponent wymaga użycia odpowiedniej formy lub kopyta do termoformowania, a tym samym – wysokiej jakości materiałów do ich produkcji, np. płyt poliuretanowych. 

Termoformowanie pozwala przede wszystkim na uzyskania detali najwyższej jakości, gdzie ogromne znaczenie ma trwałość poszczególnych elementów. Kluczowym aspektem tej technologii jest estetyka całego procesu, który umożliwia precyzyjne wytwarzanie przedmiotów najróżniejszego typu bez większych ograniczeń. Ale nie tylko. Zaletami tej techniki jest możliwość szybkiego uruchomienia produkcji, a także produkcji krótkich serii czy elementów o większych gabarytach, a dodatkowo niskie koszty przedsięwzięcia. 


Technologia termoformowania skupia się na rozgrzaniu powierzchni tworzywa sztucznego, np. w formie płaskiej folii lub płyty. Następnie materiał zostaje odciśnięty odpowiednią metodą, np. ciśnieniową lub próżniową, w zależności od potrzeb produkcyjnych. Jednym ze sposobów produkcji jest odciskanie tworzywa sztucznego na kopycie do termoformowania, które prototypuje się i testuje zanim produkt finalny trafi do seryjnej produkcji. 


Z jakiego materiału wykonać kopyto pod termoformowanie? 

 

Bardzo popularnym materiałem na formy pod termoformowanie jest aluminium. Jeśli jednak planujemy wykonać serię prototypową lub elementy o większych rozmiarach, surowcem znacznie tańszym okazują się płyty poliuretanowe, np. płyta modelarska Ebalta ebaboard PW 920. Użycie wysokojakościowej płyty z poliuretanu umożliwia uzyskanie jednorodnej struktury oraz odpowiedniego wykończenia powierzchni ostatecznego elementu. Ogromną zaletą płyt poliuretanowych Ebalta jest bardzo niska absorbcja wilgoci oraz możliwość bardzo długiego magazynowania w warunkach suchych. 


Sama obróbka bloków poliuretanowych jest niezwykle prosta. Przykładowo, płyta na bazie poliuretanów Ebalta ebaboard PW 920 ma prostopadłościenny kształt z gładkimi, obrobionymi mechanicznie powierzchniami. Poprzez frezowanie w bardzo szybkim tempie, przybiera docelowy kształt modelu. Wystarczy przygotować i umocować płytę w ściskach maszyny, aby zniwelować jej niepotrzebny ruch względem głowicy frezującej. 


W celu wykonania większych elementów, można połączyć kilka płyt o odpowiedniej wielkości za pomocą przeznaczonego do tego kleju. W tym celu producent Ebalta udostępnia płyty o wymiarach 1000 mm x 500 mm oraz kilka dostępnych grubości: 30 mm, 50 mm, 75 mm i 100 mm. 



Najważniejsze właściwości płyty narzędziowej Ebalta ebaboard PW 920

Płytę modelarską poliuretanową Ebalta ebaboard PW 920 to szereg cech, które sprawiają, że praca z materiałem nie sprawia żadnych trudności. Należ do nich: 



Dodatkowo, dzięki specjalnej metodzie utwardzania płyty Ebalta ebaboard PW 920, proces obróbki wiąże się z bardzo niską emisją pyłów. Wszystko po to, aby zadbać o lepsze warunki na stanowisku pracy. 


Bez względu na to czy działasz w dziedzinie automotive, czy potrzebujesz innowacyjnego materiału do prototypowania, zapraszamy do kontaktu z Ebalta Polska w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie dotyczące procesu produkcyjnego.  




Andrzej Parchyta – doradca techniczny w Ebalta Polska 

e-mail: ap@ebalta.com.pl

tel: +48 508 786 888

Targi wspinaczkowe Vertical Pro w Friedrichshafen 

Lubimy wydarzenia takie jak te! Na targi wspinaczkowe Vertical Pro w Friedrichshafen nie trzeba nas było długo namawiać, bo to po prostu prawdziwe święto wspinaczki. 


Wraz z ebalta Kunststoff GmbH, dziękujemy za świetny, inspirujący weekend, długie rozmowy i wymianę doświadczeń w zakresie produkcji chwytów wspinaczkowych. Dziękujemy naszym partnerom BatHolds i Gatowalls za to, że robicie najlepszą robotę i sprawiacie, że wielu pasjonatów wspinania pnie się prężnie do góry! 


Photos: ebalta Kunststoff GmbH 




Andrzej Parchyta – doradca techniczny w Ebalta Polska 

e-mail: ap@ebalta.com.pl

tel: +48 508 786 888

Żywica inżynierska dla w technologii RIM w przemyśle pojazdów szynowych i  autobusowych

Żywica inżynierska dla w technologii RIM w przemyśle pojazdów szynowych i

autobusowych


RIM to technologia produkcji wtryskowej z zastosowaniem żywic, która znajduje szerokie zastosowanie w przemyśle produkcji autobusów oraz taboru szynowego. Metoda pozwala na uzyskanie wyrobów o bardzo dobrych walorach wizualnych, a przede wszystkim wysokich parametrach technicznych. Sprawdź, jakie żywice poliuretanowe Ebalta będą odpowiednie w technologii reaktywnego formowania wtryskowego. 


Czym jest RIM? 


Technologia RIM (Reactive Injection Moulding) to metoda niskociśnieniowego formowania żywic, która należy obecnie do jednej z najszybszych i najbardziej opłacalnych metod produkcji elementów z tworzyw sztucznych. Spotyka się ona z coraz większym zainteresowanie ze strony projektantów i producentów, którym zależy nie tylko na ekonomii produkcji, ale i tworzeniu ściśle określonych kształtów niemożliwych do uzyskania innymi metodami. 


W technologii RIM nie stosuje się gotowego granulatu, który w metodzie standardowego formowania wtryskowego jest w pierwszej kolejności topiony i umieszczany w kanałach formy. Metoda RIM polega na wstrzyknięciu do formy ciekłej żywicy inżynierskiej oraz substancji powodującej jej polimeryzację. Całemu procesowi formowania towarzyszy niskie ciśnienie oraz temperatura obróbki na poziomie 30-40 stopni Celsjusza. 


Jakie są zalety technologii reaktywnego formowania wtryskowego? 


W technologii RIM, materiał jakim jest żywica poliuretanowa, umożliwia pokrycie każdego zakamarka formy. Sprzyja to produkcji dużych, lekkich i różnokształtnych detali, o znacznie cieńszych ściankach w stosunku do wtrysku tradycyjnego. Takie podejście przekłada się na mniejsze zużycie żywicy, przez co produkcja staje się bardziej ekonomiczna. 


RIM stosuje się wszędzie tam, gdzie istotną cechą wyrobów są wysokie walory estetyczne, wytrzymałość, precyzja detali i niewielki ciężar. Reaktywne formowanie tworzyw sztucznych ma swoje zastosowanie w produkcji seryjnej, m.in. ze względu na krótki czas wytwarzania elementów. Metoda minimalizuje ponadto ilość odpadów produkcyjnych, które ostatecznie poddawane są recyklingowi. 


Dużą zaletą technologii reaktywnego formowania wtryskowego jest także możliwość wykończenia powierzchni już na etapie formowania elementu. Wystarczy do formy przed

wstrzyknięciem głównego materiału dodać żel lub farbę. Takie podejście generuje oszczędności czasowe, przy jednoczesnym wyeliminowaniu konieczności wtórnej obróbki elementu i jego wykończenia dekoracyjnego. Sposób wykorzystuje się również w przypadku tworzenia elementów posiadających fakturę.



RIM w produkcji autobusów i pojazdów szynowych - Wymagane normy 

Technologia RIM idealnie sprawdza się w produkcji elementów nadwozia

wykorzystywanych w pojazdach szynowych i autobusowych. Z uwagi na swoją prostotę, metoda podbiła m.in. rynek produkcji zderzaków, spojlerów, błotników i wielu innych części, których wytwarzanie stało się bardziej ekonomiczne. 


W produkcji elementów z tworzywa sztucznego do tramwajów, autobusów i pociągów obowiązują jednak ściśle ustalone normy, które określają parametry komponentów do wyrobu konkretnych części. Jedną z nich jest europejska norma EN 45545-2, która opisuje wymagania materiałowe w zakresie ochrony przeciwpożarowej i stosowana jest w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom korzystającym z kolei i transportu publicznego. Dostosowanie wyrobów z tworzywa sztucznego do tej normy pozwala producentom na znaczne podniesienie jakości oferowanych dóbr, a przede wszystkim na sprostanie wymogom nowoczesnej produkcji. 


Warto wiedzieć, że ze względu na coraz więcej połączeń międzynarodowych w kolei, ważne stało się ustandaryzowanie metod badań oraz ujednolicenie kryteriów oceny materiałów

wykorzystywanych w pojazdach szynowych. We wspomnianej normie EN 45545-2 pojazdy szynowe zostały zaklasyfikowane według poziomów zagrożenia pożarowego związanych z ich konstrukcją i eksploatacją. Wyodrębniono trzy takie poziomy H1, H2 i H3, przy czym H1 jest najniższym wymogiem.


Projektując pojazd szynowy warto zatem wiedzieć, że każdy produkt musi spełniać określony poziom wymagań. Każde wymaganie ma z kolei zestaw właściwych kryteriów wykonania testu, odpowiednich dla poszczególnych poziomów zagrożenia pożarowego (H1, H2 i H3). Kluczowym parametrem jest tutaj szybkość uwalniania ciepła, dzięki której można ocenić zagrożenie pożarowe elementów i materiałów. Parametr ten potrafi określić

wielkość pożaru, jego szybkość wzrostu oraz uwalnianie dymu i toksycznych gazów.

Dlatego też dopuszczalne wielkości wydzielanego ciepła zostały określone w normie EN

45545-2 dla niemal wszystkich materiałów i produktów stosowanych w przemyśle

kolejowym.


Żywice poliuretanowe do stosowania w technologii RIM 


Do produkcji elementów w oparciu o niskociśnieniowe formowanie RIM, świetnie nadaje się wysokowydajna żywica Ebalta o nazwie MG 331 FR lub żywica MG 453 GF. MG oznacza w tym przypadku żywicę do odlewów maszynowych. Ta z oznaczeniem GF posiada dodatkowo w składzie włókno szklane. 


Pierwsza z nich została opracowana tak, aby spełniać wymagania normy

europejskiej EN 45545-2. Żywica MG 331 FR uzyskała kwalifikację R22 (dotyczącej

zapalności, emisji dymu i toksyczności we wnętrzu) oraz R23 (te same parametry na

zewnątrz). Oznacza to, że jej największymi zaletami są wyższa odporność na ciepło, mniejsza kurczliwość i ostateczny efekt w postaci doskonałego wykończenia powierzchni. 


Chcesz wiedzieć więcej o żywicach Ebalta do technologii RIM? Skontaktuj się bezpośrednio z naszym ekspertem. 


Andrzej Parchyta – doradca techniczny w Ebalta Polska 

e-mail: ap@ebalta.com.pl

tel: +48 508 786 888



Jak optymalizować proces modelarstwa odlewniczego?


Optymalizacja procesów produkcyjnych wiąże się z poszukiwaniem możliwie najlepszych rozwiązań oraz odrzuceniem niepotrzebnych operacji, które zachodzą podczas wytwarzania najróżniejszych materiałów. Niezwykle ważna są tu minimalizacja strat, precyzyjna kontrola kosztów i stałe monitorowanie podejmowanych działań. W dzisiejszym artykule opowiem wam o efektywności procesów w modelarstwie odlewniczym pod kątem elastycznego doboru materiałów do do tworzenia modeli, czyli pierwowzorów elementów odlewanych. Oczywiście bazując na bazie produktów z portfolio ebalta. 

Dlaczego firmy na całym świecie optymalizują procesy produkcyjne? 


Przemysł praktycznie od zawsze koncentruje się wokół zwiększania produkcji danych elementów, a także samej wydajności. Nie da się ukryć, że każdy producent, który nie stawia w swojej działalności na optymalizację procesów produkcyjnych, podejmuje ogromne ryzyko. 


Wyobraźmy sobie sytuację, w której nasz konkurencja wprowadza śmiałe innowacje, zmniejszające koszty produkcji, co pozwala jej zarabiać więcej. Oferta naszej firmy staje się mniej atrakcyjna cenowo, z drugiej strony jako producent musimy cały czas mierzyć się z rosnącymi kosztami energii, niestabilnym rynkiem paliw i wieloma czynnikami, które hamują nasze działania. Zostajemy w tyle…


Dlatego, aby odnosić sukcesy w swojej branży, każdy producent musi reagować na zmieniającą się realia rynkowe i odważnie wdrażać strategie optymalizujące produkcję, szczególnie jeśli marże nie są zadowalające, a koszt wytworzenia finalnego produktu jest nadal za wysoki. 

ebalta ebaboard PW 920, czyli dobór materiałów w modelarstwie odlewniczym

Nie muszę przypominać, że dobór optymalnego materiału w modelowaniu nowoprojektowanego produktu końcowego jest jednym z kluczowych etapów produkcyjnych. Idealnie wyselekcjonowany materiał przede wszystkim ekonomicznie uzasadnia daną produkcję oraz pozwala na to, by wyrób sprostał wszystkim wymaganiom funkcjonalnym.  


Wartym uwagi produktem, stosowanym w modelarstwie odlewniczym, jest poliuretanowa, zielona płyta modelarska ebalta ebaboard PW 920, przeznaczona przede wszystkim do produkcji modeli odlewniczych, rdzennic, ślizgów i kopyt. To właśnie dzięki jej zastosowaniu w procesie produkcyjnym, możemy pozwolić sobie na ogromną elastyczność. 


Płyta występuje w standardowych rozmiarach, tj. 1000 x 500 x 30 mm, 1000 x 500 x 50 mm, 1000 x 500 x 75 mm i 1000 x 500 x 100 mm, które można dowolnie łączyć ze sobą z pomocą specjalnego kleju dedykowanego do tego procesu. Wariant ebalta ebablock® 920 pozwala z kolei na dobór konkretnego, nietypowego wymiaru pod indywidualne wymagania klienta, co może być niezwykle pomocne przy produkcji dużych, złożonych modeli odlewniczych. 


ebalta ebaboard PW 920 o gęstości 1220 Kg/m3 wyróżnia się na tle konkurencyjnych płyt przede wszystkim niższą zawartością wypełniaczy z jednoczesnym zachowaniem atrakcyjnej ceny, co sprawia, że jest ona interesującym wyborem w tej klasie produktów. 


ebaboard PW 920 charakteryzują przede wszystkim takie parametry, jak: 


Dodatkowo dzięki niskiej zawartości wypełniaczy zielona płyta poliuretanowa nie tępi narzędzi frezujących, pozwala na uzyskanie doskonałej powierzchni po frezowaniu, odnotowuje wysoka wytrzymałość krawędzi, a także wykazuje zadowalające właściwości ślizgowe. 


Chcesz wiedzieć więcej o płytach poliuretanowych do modelarstwa odlewniczego ebaboard PW 920? A może poszukujesz niestandardowych płyt modelarskich na specjalne zamówienie? 


Skontaktuj się bezpośrednio z naszym ekspertem. 


Andrzej Parchyta – doradca techniczny w ebalta Polska 

e-mail: ap@ebalta.com.pl

tel: +48 508 786 888